Lodowisko z monitoringiem i pandami
Pszowska ślizgawka już otwarta.
W tym sezonie na miłośników jazdy na łyżwach czeka kilka niespodzianek. Po pierwsze, do dyspozycji będą dwa nowe chodziki, które ułatwią naukę jazdy po tafli. Do pary znanych już z lat ubiegłych pingwinów-chodzików, czyli Romea i Julii, dołączyły dwa misie panda. Ładne, kolorowe i miłe w dotyku, bo wykonane z elastycznego tworzywa. - Czekamy na propozycje imion dla nich - zachęca Leszek Piątkowski, kierownik lodowiska.
Od tego sezonu osoby korzystające z wypożyczalni łyżew będą musiały zakładać obowiązkowe buty foliowe. Podobne do tych, które zakłada się na obuwie w szpitalach. Foliowe buty będą w cenie łyżew. - Testowaliśmy to rozwiązanie już pod koniec ubiegłego sezonu. Zapewniam, że woreczki nie uwierają i nie przeszkadzają w samej jeździe, natomiast zwiększają komfort i higienę korzystania z łyżew - wyjaśnia kierownik.
Kolejną nowością jest monitoring w budynku oraz przed wejściem do niego. Kamery mają poprawić bezpieczeństwo użytkowników i odstraszać ewentualnych amatorów cudzej własności. - Do dyspozycji użytkowników są zamykane szafki w szatniach, ale nie wszyscy z nich korzystają - wyjaśnia kierownik.
Cennik pozostaje bez zmian. Dzieci i młodzież za godzinę ślizgania zapłacą 4 zł, pozostali 6 zł. 8 zł zapłacimy za ostrzenie łyżew. Natomiast cena ich wypożyczenia wyniesie 5 zł. Szafka skrytkowa 10 zł (zwrotne przy oddaniu kluczyka), a tafla do uprawiania sportów – 110 zł za całą płytę.
(mak)