Sala miała być gotowa w sierpniu. Jest listopad i nic
Problemy finansowe wykonawcy sali gimnastycznej przyczyną opóźnienia prac.
GODÓW Nowa sali gimnastyczna z oddziałami przedszkolnymi w Godowie to jedna z ważniejszych inwestycji na terenie gminy. Miała być gotowa 8 sierpnia, jednak firma budowlana nie zdążyła z pracami. Gmina wyznaczyła firmie nowy, ostateczny termin na 31października. Jest połowa listopada, a końca prac dalej nie widać.
- Nie wiem kiedy będzie otwarcie sali gimnastycznej - mówi Mariusz Adamczyk, wójt gminy Godów. - Będzie kolejne wezwanie dla firmy dotyczące zakończenia inwestycji do 15 grudnia.
Wykonujące prace Przedsiębiorstwo Budowlane Emila Hanslika z Samborowic jest już dawno po terminie z robotami, odsetki karne, liczone za każdy dzień zwłoki cały czas „idą”. Jeżeli firma do 15 grudnia nie zakończy inwestycji, nastąpi rozwiązanie umowy, powołany zostanie biegły rzeczoznawca, który wyceni stan zaawansowania robót. – Zaawansowanie prac jest obecnie na poziomie 95 proc., czyli nie zostało wiele, praktycznie chodzi tylko o elementy estetyki - dodaje wójt Adamczyk. - Podejrzewam, że opóźnienia wynikają z braku płynności finansowej firmy. Oczywiście, że to opóźnienie jest denerwujące. To już kolejna inwestycja, nie tylko u nas, gdzie wykonawca ma problemy finansowe. Być może zmieni tę sytuację nowe prawo o zamówieniach publicznych, wedle którego cena nie będzie grała głównej roli. Jeżeli ktoś da cenę np. 30 proc. niższą od ceny kosztorysowej, to będzie musiał się wytłumaczyć, dlaczego dał tak niską cenę. Może wykonawcy nie pójdą tak nisko z wyceną i będą mieli większą zdolność finansową – kończy wójt.
(abs)