Rydułtowski urząd zainwestował w nową stronę
Zmienił się wygląd miejskiej strony internetowej. Nowa ma wyraźniej niż do tej pory eksponować rydułtowskie atrakcje. Będzie też więcej zdjęć.
RYDUŁTOWY Poprzedni serwis nie zmieniał się od 2008 r. Zdążył się więc zestarzeć. Był problem z dodawaniem zdjęć czy filmików, co obniżało jego atrakcyjność. Ale to nie jedyny powód, dla którego Rydułtowy zdecydowały się na nową stronę. - Wcześniej panował pogląd, że strona internetowa urzędu miasta powinna zawierać głównie informacje urzędowe. Postanowiliśmy to zmienić - mówi sekretarz miasta, Krzysztof Jędrośka.
Swoje wskazówki co do roli i wyglądu nowej strony dorzucili też specjaliści z Uniwersytetu Łódzkiego, którzy - przypomnijmy - w ramach ministerialnego programu w ubiegłym roku uczyli urzędników, jak skutecznie promować miasto. - Wskazywali, że nasza strona wymaga dostosowania do obecnych czasów, że musi być bardziej prospołeczna - dodaje sekretarz.
W rozbudowie
Nowa strona nawiązuje barwami do logo miasta oraz do akcji „Do Rydułtów czas zajrzeć”. Jej zadaniem jest bardziej, niż do tej pory, eksponować atrakcje Rydułtów. - Wcześniej przedstawienie naszych atrakcji, instytucji i ciekawych obiektów było utrudnione. Teraz każda będzie miała ciekawy opis opis i galerię - podkreśla Krzysztof Jędrośka.
Niech nikogo nie zmyli jednak fakt, że na razie w zakładce „atrakcje” można przeczytać tylko o dwóch, czyli parku sensorycznym i Fikołkowni. - Nowy serwis ruszył z początkiem roku. Firma przeniosła nam dane z poprzedniej strony. Będą one zaktualizowane, bo serwis cały czas jest rozbudowywany i uzupełniany - zaznacza sekretarz.
Z automatu
Ciekawostką jest to, że urzędnik, który sporządzi aktualność, jednym „kliknięciem” sprawi, że zostanie ona opublikowana nie tylko na internetowej stronie miasta, ale też automatycznie pojawi się na Facebooku i zostanie wysłana do mediów.
Co więcej, jeżeli rydułtowskie organizacje pozarządowe wyrażą zainteresowanie, miasto odda im część serwisu w zarządzanie. Tak, aby organizacje same mogły dodawać swoje informacje, na przykład o organizowanych przez siebie wydarzeniach.
Nowa strona kosztowała ok. 8,9 tys. zł.
(mak)