Kasowniki nie czytały kart, a miały
WODZISŁAW ŚLĄSKI
Do końca 2014 r. w autobusach komunikacji miejskiej miały pojawić się biletomaty umożliwiające płacenie za bilety kartami zbliżeniowymi. Kasowniki są, ale kart nie przyjmują. Tymczasem mamy luty. O sprawie powiadomił nas internauta. Wyjaśnia, że biletomaty były w autobusach zamontowane, ale zasłonięte. Po interwencjach przewoźnik miał je uruchomić, jednak umożliwił jedynie płatność monetami. Dlaczego jednak płatności kartami są wciąż nieaktywne? Anna Szweda-Piguła, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Wodzisławia Śl. wyjaśnia, że biletomaty mają być w pełni funkcjonalne na dniach. Za opóźnienia przewoźnik pociągnięty został do odpowiedzialności. - Urząd nalicza w związku z zaistniałą sytuację kary umowne. To piętnastokrotność ceny wozokilometra, czyli w sumie 55,95 zł za każdy dzień za każdy nieczynny w pełni biletomat. Szacujemy, że za styczeń całkowita wysokość kary może wynieść około 15 tys. zł - mówi rzeczniczka. Tłumaczy, że urzędnicy od sierpnia ubiegłego roku przypominali firmie o konieczności zamontowania biletomatów.
(tora)