Czy radni otworzą się na mieszkańców?
Piotr Wawrzyczny zaproponował by radni spotykali się z mieszkańcami
GORZYCE Radny z Turzy zaproponował swoim kolegom z radny by zastanowili się nad dyżurami, podczas których spotykaliby się z mieszkańcami. Sam już w ubiegłej kadencji stosował taką praktykę. - Z własnego doświadczenia wiem, że ludzie przychodzą do radnego z prośbami, pretensjami, ale też z różnymi ciekawymi pomysłami – mówi Wawrzyczny. Jego zdaniem takie dyżury byłby wypełnieniem zapisu statutu gminy mówiącego to tym, że radny powinien utrzymywać więź z mieszkańcami gminy. - Można je organizować raz czy kilka razy w miesiącu w sołtysówce, czy w urzędzie gminy jeśli wójt udostępni jakieś pomieszczenie. Czasem na takim dyżurze byłem tylko ja i aktualna prasa. Ale czasem ludzie przychodzili. Zapewniam, że to ciekawe doświadczenie – podkreśla Wawrzyczny.
Jego śladem poszli już wszyscy radni z Turzy. Dyżurują w każdy pierwszy wtorek miesiąca, w turskiej sołtysówce między godziną 17.00 a 18.00. Wawrzyczny miał już dyżur 13 stycznia. Kolejny dyżur odbędzie się 3 lutego, a na mieszkańców czekać będzie radna Iwona Wajsman. 3 marca dyżurował będzie radny Tomasz Brachmański, a 7 kwietnia radna Dominika Styrnol. Ciekawe czy pozostali radni pójdą w ich ślady.
(art)