Co zrobić z opłatą za psa?
Wójt gminy Daniel Jakubczyk zapowiedział likwidację opłaty za psa
GORZYCE - Tak jak zapowiadałem w trakcie kampanii wyborczej noszę się ze zniesieniem opłaty za psa. Ale nielogiczne byłoby robienie tego w trwającym już roku budżetowym, bo jednak jakieś wpływy do tegorocznego budżetu z tego tytułu zostały zaplanowane, a sama opłata ustanowiona została jeszcze w poprzedniej kadencji – mówi Jakubczyk. Obecnie wynosi ona 30 zł od psa. Zdaniem sołtysów jej ściągalność jest niewielka. - Przy szczepieniach ilość psów jest znacznie większa niż ilość psów, za które mieszkańcy płacą opłatę. Cieszy mnie zapowiedź wójta, że rozważa jej likwidację – mówi radny Henryk Tomala.
Radna powiatowa zbulwersowana
Pojawiły się jednak wątpliwości czy aby na pewno jest to krok w dobrym kierunku. Obecna na sesji rady gminy Teresa Glenc, radna powiatowa zwróciła uwagę na problem bezpańskich psów. - Trzeba z tym coś zrobić, nim dojdzie do tragedii, kiedy jakiś pies pogryzie idące chodnikiem dziecko – apelowała Teresa Glenc. Dyskusja dość szybko została sprowadzona do kosztów. Bo w gminie funkcjonuje co prawda regulamin opieki nad zwierzętami bezdomnymi, ale egzekucja przepisów kosztuje. - Straży gminnej nie mamy. A robienie łapanek przez rakarzy wiąże się się ze znacznymi kosztami – zaznaczyła Izolda Gajowska, kierownik referatu gospodarki komunalnej. Na koszty zwracali uwagę również niektórzy sołtysi, podkreślają przy tym problematyczną skuteczność systemu wyłapywania psów. - Gdy wzywa się policję to ta chce by do jej przyjazdu bezpańskiego psa zamknąć w jakimś kojcu czy ogrodzeniu. Kto to ma zrobić? A jak wzywa się rakarza, to ten pyta kto zwróci mu koszty jeśli w międzyczasie okaże się, że pies uciekł już gdzieś dalej – opisuje z życia wzięte sytuacje Henryk Grzegoszczyk, sołtys Gorzyczek. Taki obrót dyskusji poirytował radną Teresę Glenc. - Jestem zbulwersowana tym, że sprawę bezpieczeństwa dzieci przeliczamy na pieniążki – zakończyła radna powiatowa.
Płacą ci co psów pilnują
- Dlatego może należy przemyśleć czy na pewno warto likwidować opłatę za psa. Skoro łapanie psów kosztuje to trzeba skądś wziąć środki na to zadanie. Z drugiej strony być może trzeba zastanowić się nad większymi restrykcjami – mówi radna Dominika Styrnol. - Akurat jestem przekonany, że kto płaci za psa ten tego psa pilnuje. Nie jest racjonalne by takie osoby miały płacić za nieodpowiedzialność tych, którzy swoich czworonogów nie pilnują – odpowiada Jakubczyk. - Poza tym twarde prawo nie zawsze oznacza skuteczne prawo. Czasem lepiej edukować – kończy wójt.
(art)