Radni z wyższymi dietami. Sołtysi również
Radni zafundowali podwyżkę diet sobie i sołtysom
LUBOMIA Średnio dieta każdego radnego powędrowała w górę o 50 zł. Za wyjątkiem przewodniczącego rady, którego dieta wynosi tyle samo co wcześniej czyli 1300 zł. Jego zastępca otrzymuje po podwyżce 900 zł. Pozostali radni od 550 do 850 zł, w zależności od pełnionych funkcji i ilości komisji w których pracują. Uchwała o podwyżce weszła w życie przy dwóch głosach sprzeciwu, z mocą obowiązującą od 1 stycznia. Co oznacza, że za styczeń radni otrzymają wyrównanie. W uzasadnieniu uchwały czytamy, że podwyżka diet związana jest z większą ilością zwoływanych sesji, co wymaga zwiększonej dyspozycyjności radnych, w większości kosztem urlopu wypoczynkowego, względnie bezpłatnego. Na sesji, podczas której podjęto uchwałę obecnych było 12 radnych (w końcówce doszedł 13). Za każdą absencję na sesji radnemu odlicza się 20 procent, przysługującej mu diety, a 10 procent za nieobecność na posiedzeniu komisji. Nowych stawek broni wójt. - Ostatnia regulacja diet radnych miała miejsce jedną, albo dwie kadencje temu. Biorąc pod uwagę inflację to jest to praktycznie wyrównanie a nie podwyżka – mówi wójt. W rzeczywistości ostatnia regulacja diet miała miejsce w grudniu 2010 roku.
Zawodowi społecznicy
Większą dietę otrzymają również sołtysi. Zamiast 300 zł będą otrzymywać 400 zł miesięcznie. Plus prowizję od zebranych podatków. Wójt uważa, że sołtysów trzeba docenić. - Mają dobre kontakty z mieszkańcami, często aktywizują społeczność lokalną do działań. A trudno oczekiwać, że ktoś będzie pracował za darmo. Prowizje od podatków będą coraz niższe, bo coraz więcej ludzi płaci przez internet – argumentuje wójt. Jak sprawdziliśmy prowizje wcale jednak nie spadają, a przeciwnie. W 2011 roku sołtysi otrzymali łącznie 50368 zł brutto. Z kolei w 2014 roku 6 sołtysów otrzymało 59080 zł prowizji a więc prawie 9 tys. zł więcej niż 4 lata wcześniej. Rekordzista to sołtys Lubomi, który w 2014 roku otrzymał 31687 zł, a dodajmy, że od lat jest również radnym i z tego tytułu także otrzymuje dietę. Podobnie jak sołtys Syryni, którego prowizja wyniosła 16800 zł. Sołtysi mniejszych miejscowości otrzymali znacznie niższe kwoty - od 767 zł w przypadku sołtysa Ligoty Tworkowskiej do 3817 zł w przypadku sołtysa Bukowa (wszystkie kwoty brutto). - Nie jestem zwolennikiem likwidacji inkaso i zastępowania go czymś innym. To zbędne mieszanie. Jeśli sołtys jest zaradny i utrzymuje dobry kontakt z mieszkańcami to wtedy oni płacą podatki u niego. A że dwóch sołtysów jest równocześnie radnymi to oznacza, że ludzie mają do nich zaufanie skoro głosują na nich w wyborach – uważa Czesław Burek.
(art)
Szykuje się wyścig po stołek sołtysa Lubomi
Rusza cykl zebrań wiejskich na których na następną kadencję wybierani będą sołtysi i rady sołeckie. Najciekawiej zapowiadają się w Lubomi. Jak się dowiedzieliśmy, tamtejszy sołtys Serafin Zdziebko nie zamierza ubiegać się o reelekcję. Jak zaś wynika z naszych informacji w wyborcze szranki mają stanąć prawdziwe miejscowe tuzy – m.in. radny Zbigniew Szuba i kończąca pracę w urzędzie gminy na stanowisku zastępcy wicewójta Maria Fibic. Poniżej podajemy terminy zebrań.
9 luty Nieboczowy, godz. 18.00 w remizie OSP
10 luty Syrynia, godz. 17.00 w WDK
11 luty Buków, godz. 17.00 w remizie OSP
17 luty Grabówka, godz. 18.00 w świetlicy
24 luty Lubomia, godz. 18.00 w GOK