Nowe środki dopiero w drugiej połowie 2016 roku
Rozmowa z Lucyną Gajdą, dyrektorem biura LGD Morawskie Wrota.
W ciągu 5 lat LGD wypłaciło beneficjentom ponad 4 mln zł. Ale dysponowanie środkami unijnymi to niejedyne zadanie grupy.
Beneficjentom udało się pozyskać te środki poprzez LGD. My jako stowarzyszenie nie mamy uprawnień do podpisywania umów ani wypłacania pieniędzy. Zajmujemy się realizacją projektów. To choćby festyny sportowe, spływy kajakowe, rajdy rowerowe czy projekty promujące lokalną kuchnię. Realizujemy również tzw. projekty współpracy takie jak Kreator czy Aktywne Strefy (AS). W ramach AS-a, wybudowaliśmy 6 oaz - miejsc do wypoczynku przy trasach rowerowych i zaprojektowaliśmy tzw. Szlak Aktywnych. Poza tym LGD to również stowarzyszenie z zarządem i członkami, a także działalność bieżąca biura. W sumie na cały okres 2009-2014 otrzymaliśmy do dyspozycji ponad 6 mln zł.
Na Tworzenie Mikroprzedsiębiorstw oraz Różnicowanie w Kierunku Działalności Nierolniczej przekazano stosunkowo nieduże środki. Czy to brak zainteresowania, czy może pula była nieduża?
Z jednej strony rolnicy i przedsiębiorcy mieli możliwość pozyskiwania środków unijnych również z innych źródeł. Co nie znaczy, że zainteresowania naszymi naborami nie było. Owszem ze strony przedsiębiorców było nawet spore, ale po dokładnym przeanalizowaniu warunków wielu z nich rezygnowało, bo są to projekty inwestycyjne, a one okazują się bardzo skomplikowane w realizacji. Tak jest zresztą również w przypadku innych źródeł finansowania unijnego. Nie wszyscy potrafią sobie z tym poradzić. W przypadku rolników dochodzi jeszcze jedna sprawa. Na terenie naszego LGD osoby zajmujące się rolnictwem nie są zainteresowane poszerzeniem działalności na tzw. nierolniczą. I trudno się dziwić, bo to sprawni rolnicy, nie mający z reguły problemu ze zbytem swojej produkcji. A przy tym wszystkim trzeba jeszcze pamiętać, że projekt, na który przekazujemy środki musi być zgodny z Lokalną Strategią Rozwoju, przyjętą przez LGD. A w strategii bardzo mocno założyliśmy sobie wsparcie rozwoju turystyki wiejskiej. Na naszym terenie ciężko jednak przekonać ludzi, że może tu się rozwijać turystyka. Musimy przełamywać stereotypy. Małymi kroczkami, powoli się to udaje.
Wiadomo już w jakim kierunku będzie zmierzać nowa strategia?
Na pewno stajemy wobec nowych wyzwań i zadań. Sytuacja w 2008 r., kiedy opracowywaliśmy pierwszą strategię, a sytuacja teraz, kiedy rozpoczynamy prace nad nowym dokumentem znacznie się zmieniła. Dlatego w przypadku kolejnej strategii zapewne będzie można mówić o kontynuacji poprzedniej, ale z nowymi elementami, np. rozszerzeniem zakresu usług. W wytycznych ministerstwa pojawiły się nowe zakresy zadań, które mogą być objęte strategią. I kładzie się w nich bardzo duży nacisk na rozwój przedsiębiorstw i tworzenie nowych miejsc pracy, ale w oparciu o wykorzystanie lokalnych zasobów, tak ludzkich, jak naturalnych, czy też z zakresu dziedzictwa kulturowo-historycznego. Wiele mówi się o ekologii, a także o szkoleniach powiązanych z tworzeniem miejsc pracy. Nową rzeczą jest to, że w strategii bardzo szczegółowo będziemy musieli wskazać grupy, do których będziemy adresowali środki tzw. grupy defaworyzowane.
Do LGD dołączają właśnie trzy kolejne gminy: Lubomia, Marklowice i Mszana. Czy to zmieni charakter LGD i w jaki sposób wpłynie ten fakt na tworzenie strategii?
Nowością są na pewno Marklowice, gmina o wyraźnym charakterze górniczym, choć pojedynczy rolnicy też tam są. Mamy Krzyżanowice z dużymi i nowoczesnymi gospodarstwami rolnymi i rolnikami, którzy raczej nie nastawiają się na działalność pozarolniczą. Gorzyce i Godów to dość podobne gminy, w których jest kilku rolników dużych, poza nimi rolnictwa raczej nie ma. Mszana sądzę, ma charakter podobny do Gorzyc i Godowa. Lubomia jest trochę podobna do Krzyżanowic, ale rolnictwo aż tak bardzo tam nie dominuje. Przedstawiciele nowych gmin, choć nie są one jeszcze formalnymi członkami LGD biorą już udział w opracowaniu strategii. Udział bardzo zróżnicowanej grupy na pierwszym spotkaniu konsultacyjnym, świadczy o nowym potencjale. Myślę, że z tego tytułu problemów nie będzie, wręcz przeciwnie pojawią się nowe ciekawe przedsięwzięcia.
A kiedy można się spodziewać ukończenia nowej strategii?
Sądzę, że projekt strategii będziemy mogli złożyć zgodnie z terminem czyli gdzieś w grudniu.
Kiedy więc można spodziewać się, że LGD znów będzie rozdysponowywać środki?
W przyszłym roku i to raczej w drugiej połowie lub nawet ostatnim kwartale. Na pewno długi czas potrwa weryfikacja strategii, co jest spowodowane dość dużą konkurencją. Wierzę, że nasza strategia zostanie wybrana do realizacji. Zapraszam wszystkich zainteresowanych do udziału w jej tworzeniu!
Rozmawiał Artur Marcisz