Gmina kupiła laptopy dla radnych

Więcej dokumentów, lepsza wiedza

Gmina kupiła laptopy już w ubiegłym roku. Kosztowały 1200 zł za sztukę. Po zainstalowaniu odpowiedniego oprogramowania i skonfigurowaniu pod potrzeby urzędowe urządzenia zostały w tym roku przekazane radnym. - Kupiliśmy je w celu polepszenia komunikacji między gminą, a radnymi, by nie kserować dokumentów - tłumaczy Mariusz Adamczyk wójt Godowa. - Radni będą mogli otrzymywać teraz większą ilość materiałów, wśród nich zdjęcia, plany, mapy. Do „przerobienia” będą mieli teraz dużo więcej dokumentów. Na pewno będą mieli większą wiedzę na temat funkcjonowania gminy.

Bez komputera nie istniejesz

Wójt nie boi się zarzutu niegospodarności. - W dzisiejszych czasach bez komputera nikt nie funkcjonuje. Większość materiałów przesyłanych jest na nośnikach elektronicznych. Na pewno laptop jest bardziej funkcjonalny niż tablet. Sam mam tablet, w związku z tym mogę powiedzieć, że lepiej się pracuje na laptopie. Wójt podkreśla, że laptopy nie są własnością radnych, ale urzędu gminy, a radnym są one użyczane na okres 4 lat kadencji. - Czyli tak samo jak każdy z pracowników ma dostęp do komputera, tak samo w dzisiejszych czasach wydaje mi się zasadne by radny też to miał. A nie mogę zmusić radnego, by sobie kupił komputer z własnych pieniędzy.

Spadną koszty?

Mariusz Adamczyk mówi też, że przesyłanie dokumentów drogą mailową pozwoli znacznie obniżyć koszty związane chociażby z wcześniejszą koniecznością drukowania, czy kserowania papierowych dokumentów. - Poza tym, za każdym razem gdy trzeba było dostarczyć radnym jakieś dokumenty rozwoziła je gminna brygada. To są koszty paliwa, czas pracowników - mówi wójt Godowa. - Czasem któregoś z radnych nie było w danej chwili w domu i trzeba było jechać ponownie. A w tej chwili jednym kliknięciem przesyłamy wszystkie informacje i od razu mamy od radnego informację  zwrotną.

O ile wprowadzenie laptopów zmniejszy urzędowe koszty, zdaniem wójta będzie można określić po roku użytkowania laptopów.

(abs)