Naukowcy opowiedzą o tragedii sprzed 70 lat
ROGÓW Na przełomie marca i kwietnia 1945 roku, tuż po przejściu frontu żołnierze Armii Czerwonej zabili 34 mieszkańców Rogowa. W tym roku przypada więc 70. rocznica tamtych tragicznych wydarzeń. Wójt gminy Gorzyce Daniel Jakubczyk zapowiedział na ostatnim posiedzeniu rady gminy, że jubileusz ten nie zostanie zapomniany.
- Myślę, że najlepsze będzie zrobienie konferencji naukowej na ten temat. Jestem już po rozmowach z pracownikami katowickiego oddziału IPN. Oni są w stanie przeprowadzić taką konferencję, odbyłoby się to bezkosztowo – mówi wójt. Jak dodał termin zostanie dopiero uzgodniony.
Do dziś o wydarzeniach w Rogowie mówi się niechętnie, a dokładne okoliczności mordu nie są powszechnie znane. Oficjalna wersja mówi, że zamordowani zostali uznani przez żołnierzy radzieckich za dezerterów z Wehrmachtu. Ale są też inne wersje. Jedna mówi o rewanżu Sowietów za śmierć ich dowódcy płk Iwana Amwrosowa, który miał zginąć w Rogowie. Pomnik ku jego czci stał po wojnie w Rogowie. W PRL odbywały się pod nim „patriotyczne” uroczystości. Po upadku komuny pomnik z Rogowa usunięto. Według jeszcze innej wersji zamordowani zostali wskazani przez swoich sąsiadów jako osoby pomagające w trakcie okupacji Niemcom. Śledztwo w sprawie mordu prowadziła nawet wodzisławska prokuratura, ale ze względu na brak możliwości ustalenia sprawców, w latach 90. postępowanie umorzyła.
(art)