10 tysięcy w obronie szpitala
Trwa akcja zbierania podpisów przeciwko zamykaniu istniejących oddziałów lub prywatyzacji szpitala w Rydułtowach. - Mamy już 10 tys. podpisów - mówi Maria Tatura z komitetu obrony szpitala.
RYDUŁTOWY Od lutego członkowie Społecznego Komitetu Obrony Szpitala w Rydułtowach zbierają podpisy pod apelem przeciwko zamykaniu istniejących oddziałów lub prywatyzacji rydułtowskiej placówki. To ich reakcja na plany reorganizacji szpitali w Wodzisławiu i Rydułtowach, m.in. zamiar łączenia oddziałów.
Początkowo pod apelem, który miał trafić do zarządu powiatu wodzisławskiego, podpisało się 1,5 tys. osób. Ale okazuje się, że inicjatywa trwa nadal i rośnie w siłę. - Zebraliśmy już 10 tys. podpisów. Są to podpisy mieszkańców powiatu wodzisławskiego oraz mieszkańców ościennych miejscowości, którzy także korzystają z rydułtowskiego szpitala - wyjaśnia Maria Tatura z komitetu obrony szpitala.
Inicjatorzy akcji wyjaśniają, że apel z podpisami zostanie złożony nie tylko na ręce zarządu starostwa, jak to początkowo planowano, ale także do Ministerstwa Zdrowia oraz Narodowego Funduszu Zdrowia. - Nie zgadzamy się, by powiat był jedynym decydentem w sprawie szpitala. Czekamy na odpowiedni moment, by złożyć podpisy - dodaje Maria Tatura.
(mak)