Szkoda punktów...
PIŁKA NOŻNA – Klasa okręgowa, grupa 2
Opóźniona inauguracja ligowych zmagań w wykonaniu Gwiazdy Skrzyszów okazała się nie do końca udana. Skrzyszowanie, którzy przed tygodniem pauzowali ze względu na zmiany w terminarzu, zwycięstwo z Uranią Ruda Śl. stracili w 89. minucie.
Nieznani dotąd w Skrzyszowie goście okazali się wymagającym przeciwnikiem. Od pierwszych minut ruszyli do zdecydowanych ataków i już w 7. minucie dało im to prowadzenie. Gwiazda odpowiedział dość szybko, bo po 5 minut później, kiedy do wystrzelonej na wolne pole piłki dopadł Krzysztof Oślizło i ubiegając bramkarza skierował ją do bramki. Goście ledwo co otrząsnęli się z tej straty a po kolejnych 5 minutach przegrywali. Wracający do składu Gwiazdy Mateusz Woźnica precyzyjnie zacentrował w pole karne, gdzie znalazł Piotra Dudka, a niezawodny napastnik gospodarzy głową zamienił dośrodkowanie na bramkę. Po przerwie kibice oglądali sporo walki, która w wielu przypadkach kończyła się napomnieniami arbitra zawodów. Tym sposobem przedwcześnie z boiskiem pożegnał się Krzysztof Oślizło, który w 65. minucie obejrzał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę. Długo goście nie potrafili wykorzystać gry w przewadze. Aż do 89. minuty, kiedy szarża zawodnika Uranii zakończyła się faulem Bartosza Hudka w polu karnym, co skutkowało rzutem karnym. Goście okazji nie zmarnowali i Gwiazda musiała podzielić się punktami z przyjezdnymi. Inna rzecz, że rywal na remis z pewnością zasłużył.
(art)
Gwiazda Skrzyszów – GKS Urania Ruda Śl. 2:2
Bramki: K. Oślizło (12.), Dudek (17.) - Mzyk (7.), Zalewski (89. k)
Gwiazda: Lajda, K. Szuła, B. Hudek, Tomiczek, K. Oślizło, Klapuch (46. B. Kanafek), Popek, W. Oślizło, Woźnica, Porwoł, Dudek (88. Kwiatkowski). Trener: Marek Cudnowski.