Uzdrawiają rydułtowską kopalnię
RYDUŁTOWY
Podczas sierpniowej sesji w Rydułtowach radny Wojciech Koźlik odwołał się do naszego artykułu, w którym cytujemy prezesa Kompani Węglowej, Krzysztofa Sędzikowskiego. - Pan prezes mówi, że niektóre kopalnie, jak na przykład Rydułtowy-Anna, walczą o przetrwanie. W związku z tym czy urzędowi znana jest sytuacja kopalni? Czy powinniśmy się czegoś obawiać? - pytał radny Koźlik.
Burmistrz Kornelia Newy odpowiedziała, że sytuacja rydułtowskiej kopalni zawsze była trudna. - Wiemy o tym doskonale. Nieraz znajdowała się w strefie kopalń zagrożonych. Mówiliśmy o tym nawet w zeszłym roku. Jest to kopalnia głęboka, a więc i droga. Na szczęście została i pracuje. Z rozmów z dyrekcją wiem, że został podjęty szereg działań, które mają uzdrowić sytuację na kopalni i które będą sprzyjać jej dalszemu funkcjonowaniu i rozwojowi - podkreśliła pani burmistrz. Dodała, że utworzony program jest systematycznie realizowany. - Trzymamy więc kciuki za kopalnię. Z rozmów z dyrekcją wynika, że realizują ten plan precyzyjnie, i że poradzą sobie z trudnościami - dodała.
(mak)