Najwięcej azbestu na dachach w Mszanie
Gmina zleciła opracowanie planu usuwania odpadów zawierających azbest
MSZANA Na terenie gminy znajdują się 393 tony odpadów zawierających azbest, które zlokalizowano na 253 obiektach. - W zdecydowanej większości są to pokrycia budynków gospodarczych, rzadziej już mieszkalnych – mówi Katarzyna Goinda ze Śląskiego Centrum Energetyki, które na zlecenie gminy opracowało Plan usuwania odpadów zawierających azbest. Najwięcej takich budynków znajduje się w Mszanie – 112. Nieco mniej w Połomi – 95, a najmniej w Gogołowej 46. - W skali województwa nie są to bardzo duże ilości, raczej średnie, a może nawet niższe – przyznaje Goinda. Mszana jest też w o tyle lepszej sytuacji, że w większości eternitowe pokrycia, obecne na dachach są w dobrym stanie, tzn. nie kruszą się, a więc nie uwalniają do powietrza groźnych włókien azbestowych, które nawet po 30-latach od dostania się do płuc mogą wywołać chorobę nowotworową. Dlatego do 2023 roku gmina zakłada usunięcie (oczywiście przy pomocy dotacji dla mieszkańców) połowy eternitu, który obecnie znajduje się na dachach. Reszta ma być usunięta do 2032 roku.
Usuwanie może być szkodliwe
Wśród radnych, którzy przysłuchiwali się prezentacji Planu pojawiły się wątpliwości dotyczące samego procesu usuwania eternitu. - Czy nie okaże się, że to usuwanie jest szkodliwe? Bo może się okazać, że przy zdejmowaniu tego eternitu nawdychamy się tego azbestu więcej niż przed ostatnie 30 lat – zauważył radny Jarosław Wala, dodając, że kiedy eternit jest z dachu zdejmowany to narażeni są nie tylko mieszkańcy posesji, ale też sąsiedzi. - Dlatego uważam, że ludzi o takich pracach trzeba informować – stwierdził Wala. Radny poruszył ważny problem. Bo niezwykle ważne jest kto usuwa eternit, innymi słowy czy jest to odpowiednio wykwalifikowana firma, która zachowuje odpowiednie procedury. - Eternit podczas zdejmowania musi być nawilżony. Nie można go też ciąć, ani nim rzucać – podkreśliła Katarzyna Goinda. Jednocześnie przyznała, że nie ma żadnych regulacji prawnych, dotyczących nadzoru nad usuwaniem wyrobów zawierających azbest.
Nowy dach mieszkaniec musi sfinansować sam
- Najważniejsze by ludzie mieli świadomość tego, że ten materiał na dachach może jest w pewnych sytuacjach szkodliwy, i że do 2032 r. zgodnie z regulacjami prawnymi, dotyczącymi całego kraju musi on zniknąć. Tu nie ma dyskusji. My jako gmina musimy zastanowić się jak to do tego czasu wykonać i jak pomóc mieszkańcom – zauważył Mirosław Szymanek, wójt Mszany. Gminy uruchamiają programy, w ramach których można pozyskać dotację na usunięcie wyrobów zawierających azbest, ale mieszkaniec we własnym zakresie musi sfinansować sobie nowe pokrycie obiektu.
(art)