Pijani wypadali z drogi
Wodzisławscy policjanci w trakcie minionego weekendu zatrzymali czterech nietrzeźwych kierujących. Dwóch z nich spowodowało kolizje drogowe.
RYDUŁTOWY, WODZISŁAW ŚLĄSKI, MARKLOWICE Najpoważniejsze ze zdarzeń miało miejsce 17 stycznia około godz. 19.00 w Rydułtowach na ul. Strzody. Kierujący oplem astrą wpadł w poślizg, zjechał na pobocze, gdzie uderzył w ogrodzenie oraz słup energetyczny. Jak się później okazało 31-latek był nietrzeźwy, badanie wykazało w jego organizmie ponad pół promila alkoholu. Mężczyzna trafił do szpitala z obrażeniami głowy i kręgosłupa.
Nietrzeźwy był również kierujący audi a4, który 17 stycznia nad ranem wypadł z drogi i uderzył w baner reklamowy na ulicy Łużyckiej w Wodzisławiu Śląskim. W tym zdarzeniu na szczęście nikt nie doznał obrażeń. Kierujący, 50-letni wodzisławianin „popisał” się wynikiem 1 promila.
Inny nietrzeźwy kierowca wpadł dzięki czujności mundurowych ogniwa patrolowo-interwencyjnego. Policjanci 17 stycznia około 1.00 w nocy zauważyli na stacji paliw mężczyznę wchodzącego do samochodu, który swoim wyglądem wzbudził ich podejrzenia, co do stanu trzeźwości. Policjanci zatrzymali kierującego zanim jeszcze zdążył wyjechać na ulicę Jastrzębską. Okazało się, że ich przypuszczenia były słuszne. 31-letni kierowca wydmuchał ponad 2 promile alkoholu.
Najwięcej alkoholu spośród weekendowych nieodpowiedzialnych kierowców miała 47-letnia kierująca hyundaiem I30. Nie wiadomo jak zakończyłby się jej pijacki rajd ulicami Marklowic, gdyby w porę nie zareagował funkcjonariusz wodzisławskiej komendy będący w czasie wolnym od służby. Policjant zauważył hyundaia, który poruszał się „wężykiem” ulicą Wiosny Ludów. W momencie, gdy kierująca zatrzymała się na parkingu funkcjonariusz swoim pojazdem zajechał jej drogę uniemożliwiając dalszą jazdę. Na miejscu szybko pojawili się, wcześniej zaalarmowani koledzy na służbie, którzy przeprowadzili badanie trzeźwości kierującej. Mieszkanka Radlina miała w swoim organizmie prawie 3 promile alkoholu.
(acz)