Barbórka z piwem w szkole? Wójt: życzliwi nam szkodzą
Tadeusz Chrószcz wydał oświadczenie w sprawie Barbórki w gminnej sali sportowej
MARKLOWICE W gminie nie milkną echa akademii barbórkowej zorganizowanej przez KWK Marcel w Gminnej Sali Sportowej sąsiadującej ze Szkołą Podstawową nr 1. Krążą krytyczne wobec gminy i szkoły opinie, że dopuszczono do sytuacji, w której uczniowie widzieli uczestników akademii pijących alkohol. Padały insynuacje, że była to wręcz impreza szkolna.
Nośne plotki
Wójt Marklowic Tadeusz Chrószcz zdecydowanie zaprzecza tym pogłoskom. Nie ma pojęcia, kto je rozpowszechnia. Są one jednak do tego stopnia nośne, że wójt zdecydował się wydać 11 stycznia oświadczenie. - Zdecydowałem się na ten krok, ponieważ są „życzliwe” osoby, które robią zbędny szum nie wiedząc o szczegółach organizacyjnych imprezy – mówi. W oświadczeniu czytamy m.in.: „... na czas akademii – w wyniku porozumienia wzajemnego pomiędzy Dyrektorem GZGK (zarządcą sali), a Dyrektorem Szkoły Podstawowej nr 1, został wdrożony specjalny schemat organizacyjny wykluczający jakikolwiek kontakt dzieci szkolnych i osób uczestniczących w akademii barbórkowej na obiekcie gminnym. Gmina, a w jej imieniu wójt gminy, posiada niezbywalne prawo wynajmu Gminnej Sali Sportowej na cel organizacji święta barbórkowego, w którym uczestniczą nasi mieszkańcy.” Tadeusz Chrószcz dodaje, że wejście na salę prowadziło od parkingu, tak więc górnicy nawet nie przechodzili na salę przez szkołę.
Policja sprawdziła
Wójt tłumaczy, że miał też telefon z policji w sprawie akademii. - Kiedy usłyszeli, że wszystko działo się w sali gminnej, a nie szkolnej, skończyli rozmowę – mówi Tadeusz Chrószcz. Te słowa potwierdziła nam asp. Joanna Paszenda, rzeczniczka wodzisławskiej policji.
Szkoła jednym z korzystających
Wójt mówi, że sala jest wykorzystywana na różne imprezy i wydarzenia. - Szkoła jest jedną z instytucji, która korzysta z sali dla własnych potrzeb – mówi wójt. Kopalnia wynajęła salę od GZGK i szkoła nie miała z tym nic wspólnego. - Nas nie interesowało, co kopalnia tam serwowała. Naszym obowiązkiem było zapewnienie bezpieczeństwa dzieci i to zrobiliśmy – stwierdza Tadeusz Chrószcz.
Powtórka z historii
Wspomniany w oświadczeniu schemat organizacyjny gmina wprowadziła po akademii barbórkowej w 2014 r. Wtedy też podniosły się głosy krytyki, że górnicy bawią się na zakrapianej imprezie w budynku przy szkole, i to w godzinach lekcyjnych. Nikt nie potwierdził krytycznych opinii, niemniej przed Barbórką 2015 wójt polecił dyrektorowi Gminnego Zakładu Gospodarki Komunalnej w Marklowicach, który zarządza salą i dyrektorowi SP 1 przygotowanie takiego schematu organizacyjnego, który kompletnie odciąłby szkołę od sali na czas trwania akademii barbórkowej. Według wójta ten schemat zadziałał podczas ostatniej Barbórki.
(tora)
Co na to Kompania Węglowa?
W okresie barbórkowym KWK Marcel organizuje dwie akademie: w MOSiR Radlin oraz w sali w Marklowicach. Są to spotkania po mszy świętej dla mieszkańców, nie tylko samych górników. - Jest obiad, coś słodkiego i małe piwo. My ze względu na koszty nie jesteśmy w stanie zrobić tego sami. Kopalni nie stać już na to, stąd zwróciliśmy się do gminy, żeby nam użyczyła nieodpłatnie ten budynek i gmina poszła nam na rękę, z czego bardzo się cieszymy. To nie jest budynek szkolny, tylko gminny. Tym niemniej zdawaliśmy sobie sprawę, że komuś może się nie podobać, że akademia jest w budynku przyległym do szkoły, dlatego dyrektor kopalni szczególnie uczulił górników, aby nie doszło do żadnych incydentów. I do żadnych incydentów nie doszło. Nie dotarły też do nas żadne pretensje, czy sygnały, by działo się coś niewłaściwego. Nie chcielibyśmy, by tradycyjna impreza barbórkowa, która ma jednoczyć mieszkańców budziła niezdrowe emocje.