Sędzia psuje widowisko - czerwona kartka kończy mecz
II liga
SIATKÓWKA Takiego finału siatkarskiego meczu nikt nie mógł się spodziewać. SK JSW KOKS Radlin przegrał domowy pojedynek z MKS MOS Płomieniem Sosnowiec w setach 2:3 tracąc ostatni punkt przez czerwoną kartkę! Przy stanie 14:12 dla gości sędzia pokazał czerwony kartonik środkowemu gospodarzy Sławomirowi Szczygłowi za - jak nam powiedział po meczu - zbyt agresywne zachowanie. - Drużyna dostała już wcześniej jedno ostrzeżenie - mówił sędzia Zbigniew Rybicki. Żółtą kartkę dostał wcześniej Kamil Rauza, który wg sędziego zbyt mocno ucieszył się z dobrego ataku. Czerwona kartka oznacza przyznanie punktu dla drużyny przeciwnej. W tym wypadku był to punkt meczowy. - Nie pamiętam meczu, który zakończyłby się czerwoną kartką - mówi Marek Przybysz, szkoleniowiec SK JSW KOKS Radlin.
Gospodarze w pierwszym secie cały czas gonili wynik, ostatecznie przegrali na przewagi. W drugim secie wypracowywali sobie kilkupunktową przewagę, którą jednak pozwolili sobie wydrzeć. Gospodarze zmobilizowali się . Dobre zagrywki Patryka Grzywacza i Damiana Harazima, ataki Szczygła, Rauzy, Rybarczyka, poprawa w odbiorze, punkty z bloku pozwoliły pewnie wygrać kolejne sety i wyrównać stan meczu. Niestety w piątym secie znów coś się zacięło w grze radlinian. Przegrywali nawet pięcioma punktami, by zerwać się i zmniejszyć straty do stanu 10:11. Końcówka była nerwowa, w czym spory udział mieli sędziowie.
(tora)
SK JSW KOKS Radlin - Płomień Sosnowiec 2:3
SK JSW KOKS Radlin: Rybarczyk (k), Cichoń, Grygiel, Grzywacz, Barteczko, Szczygieł, Lewandowski (l) oraz Ferdyan, Koczwara, Margulski, Rauza, Harazim, Dzierżęga, Bugajski