Goście z Azji i Afryki
Uczniowie z rydułtowskiego Liceum Ogólnokształcącego im. Noblistów Polskich wzięli udział w nietypowych lekcjach języka angielskiego. Przez pięć dni zajęcia w ich szkole prowadziły wolontariuszki: Ji Hyun Park z Korei Południowej i Katlego Sebothoma z RPA.
RYDUŁTOWY Liceum Ogólnokształcące im. Noblistów Polskich w Rydułtowach po raz kolejny przystąpiło do projektu Aiesec World Talks, w ramach którego studenci z różnych krajów prowadzą zajęcia dla uczniów szkół gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych. W ten sposób przybliżają kulturę swoich krajów, przełamują bariery społeczne i językowe, ponieważ językiem roboczym jest angielski.
Trzy pary skarpet
Katlego Sebothoma jest studentką prawa w Pretorii, stolicy RPA. Jej typowy dzień to przede wszystkim nauka. Jak mówi, studiowanie w RPA jest bardzo trudne, nie tylko jeśli chodzi o wymagania, ale przede wszystkim ze względu na bardzo wysokie czesne. Obecnie trwają ogólnokrajowe protesty studentów przeciwko zbyt wysokim opłatom za studia. Przyjazd do Polski Katlego okupiła szokiem klimatycznym. Za każdym razem, wychodząc z domu w Polsce, zakładała… dwie pary spodni i trzy pary skarpet, o rękawiczkach nie wspominając. W południowej Afryce jest teraz środek lata i w Pretorii aktualnie panują ponad 40-stopniowe upały.
Najpierw nauka, później hobby
Ji Hyun Park nie miała takich problemów jak jej koleżanka z RPA, ponieważ klimat w Korei, choć łagodniejszy, jest podobny do panującego w naszym kraju. To czym zainteresowała rydułtowską młodzież, to przede wszystkim informacje dotyczące codziennego życia młodych Koreańczyków, którzy uwielbiają kluby karaoke oraz całodobowe salony gier, tzw. PC Bangs. Koreańczycy od najmłodszych lat dbają o jak najlepsze wykształcenie swoich dzieci. Zapytana o to, jak nastolatkowie spędzają czas wolny, Ji Hyun odpowiedziała, że go praktycznie nie mają. Trzeba bardzo wiele czasu poświęcać nauce, żeby dostać się na studia. Dopiero potem można pozwolić sobie na jakieś hobby, najczęściej podróżowanie lub sport.
opr. (mak)