Czytelniczka o kontrolach trzeźwości: to była łapanka
Napisała do nas czytelniczka, prosząc o zainteresowanie się kontrolami trzeźwości w Rydułtowach pod kopalnią. - Czy takie praktyki są legalne? - pyta. Jak się okazuje, prawo nie nadąża za akcjami policji.
RYDUŁTOWY, POWIAT – Spotkałam taką sytuację, że policjanci na raz stali w trzech miejscach i sprawdzali na środku drogi każdemu trzeźwość – napisała na platformę nowiny.info nasza czytelniczka i wyjaśnia swoje wątpliwości. – Po pierwsze wydaje mi się że takie kontrolowanie bez powodu trzeźwości jest w Polsce nielegalne, gdyż do zatrzymania pojazdu może dojść jedynie z konkretnych przyczyn i te przyczyny powinny zostać przedstawione kierującemu, itd. Jeden patrol stał przy Żabce, gdzie jest wyjazd z jednego parkingu kopalni. Drugi stał obok ośrodka przy kopalni, a trzeci za torami w kierunku Orłowca. To była czysta łapanka – tłumaczy.
Dmuchali nie tylko przy kopalni
Okazuje się, że tego dnia, czyli 3 lutego, wodzisławscy policjanci prowadzili działania „Trzeźwość” nie tylko przy rydułtowskiej kopalni, ale na terenie całego powiatu wodzisławskiego. Działania te trwały od godz. 12.00 do 20.00. Była to akcja własna policjantów, wynikająca z analizy stanu zagrożenia zdarzeniami z udziałem nietrzeźwych kierujących. W trakcie tych działań zatrzymanych zostało 4 nietrzeźwych kierujących (3 z nich prowadziło pojazd w stanie nietrzeźwości, 1 natomiast będąc po użyciu alkoholu). W akcji udział brało 12 funkcjonariuszy ruchu drogowego, którzy skontrolowali łącznie 1228 kierowców.
Smutny rekord
- Dbałość o bezpieczeństwo w ruchu drogowym było, jest i będzie jednym z priorytetów realizowanych przez wodzisławską komendę. Miedzy innymi przez tego typu akcje w 2015 r. wodzisławscy policjanci wyeliminowali z drogi 486 nietrzeźwych kierujących – najwięcej spośród wszystkich jednostek województwa śląskiego. Zatrzymanie tak dużej liczby nieodpowiedzialnych kierujących przyczyniła się niewątpliwie do uniknięcia wielu tragedii na drodze. Tylko w styczniu w powiecie wodzisławskim zatrzymano 25 nietrzeźwych kierujących, 8 spośród nich było sprawcami zdarzeń drogowych. Liczby te jednoznacznie wskazują, iż tego typu akcje są w dalszym ciągu potrzebne - podkreśla mł. asp. Joanna Paszenda z policji w Wodzisławiu Śl.
Brak uregulowań
Podobne wątpliwości, jak nasza czytelniczka, ma Rzecznik Praw Obywatelskich, który już w październiku lub wskazywał brak odpowiednich uregulowań prawnych. (…) Sytuacja wywołuje wątpliwości co do tego, w jaki sposób funkcjonariusze policji powinni prowadzić badania prewencyjne na zawartość alkoholu w organizmie na podstawie art. 129 ust. 2 pkt 3 P.r.d. i je dokumentować, a nawet, czy wobec braku wyraźnej regulacji są uprawnieni do wykonywania takich badań – pisze RPO.
RPO w swoim wystąpieniu zwraca się do Ministerstwa Zdrowia. Dlaczego? Bo choć sposób przeprowadzania kontroli trzeźwości skodyfikowany jest w prawie o ruchu drogowym, to powody, które uprawniają policjantów do jej przeprowadzenia zapisano w ustawie o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi z 1982 r. oraz rozporządzeniu w sprawie warunków i sposobu dokonywania badań na zawartość alkoholu w organizmie z 1983 r. W aktach tych określa się, iż badanie trzeźwości należy wykonywać w razie zajścia uzasadnionych podejrzeń, że kierowca prowadzi pojazd po spożyciu alkoholu lub pod jego wpływem popełnił wykroczenie lub dokonał przestępstwa. Tak nie jest w przypadku prewencyjnej kontroli.
Dopiero dopracują przepisy
Minister zdrowia w pełni podzielił stanowisko rzecznika. Wskazał, że regulacje w zakresie nadania Policji uprawnień żądania poddania się przez kierującego pojazdem badaniu w celu ustalenia zawartości alkoholu w organizmie, jako dotykające fundamentalnych, konstytucyjnie strzeżonych, praw i obowiązków organów i obywateli, muszą być precyzyjnie uregulowane. Z inicjatywy Ministerstwa Zdrowia został powołany w Ministerstwie Gospodarki roboczy zespół ds. tzw. analizatorów wydechu.
W tej samej sprawie interweniowało stowarzyszenie Prawo na drodze, które uzyskało odpowiedź z Komendy Głównej Policji.
(acz), (mak)