Nawet wójtowi jest za tę drogę wstyd
Mieszkańcy ul. Granicznej domagają się remontu drogi
TURZA Zebranie wiejskie w Turzy zostało zdominowane przez problemy drogowe. Jednym z tematów był fatalny stan ul. Granicznej, łączącej się z ul. Wiejską w Podbuczu, w sąsiedniej gminie Godów. - Czy w końcu coś z tą drogą będzie zrobione? – pytał Janusz Mucha, jeden z mieszkańców Granicznej. Przypomniał, że choć jest to skraj miejscowości, to mieszkańcy Granicznej też są mieszkańcami Turzy. - A od wielu lat nie możemy doczekać się porządnej naprawy tej drogi – mówił Mucha. Droga jest w tak fatalnym stanie, że nawet trudno nazywać ją drogą. Mieszkańcy mają problemy zwłaszcza zimą, kiedy napada śnieg. Wybrzuszenia asfaltu sprawiają, że niemożliwe staje się ściągnięcie śniegu przez pługi. Zresztą w dolnym odcinku asfaltu już nawet brak, jest jedynie tłuczeń, który powinien być rozwiązaniem tymczasowym. Sołtys Turzy Joachim Nielaba przypomniał, że projekt przebudowy Granicznej gotowy jest od 2009 r. Do dziś nie doczekał się jednak pełnej realizacji. - Żeby projekt ten nie przepadł, to co jakiś robi się tam kawałek kanalizacji deszczowej – przyznał Nielaba.
Jest jednak szansa, że na Granicznej wreszcie coś się ruszy. - Przyznam, że jako włodarzowi gminy jest mi za tę drogę wstyd – powiedział Daniel Jakubczyk, wójt Gorzyc. Zapowiedział, że postara się coś zdziałać, by poprawić Graniczną. Gorsza wiadomość polega na tym, że nie wiadomo czy uda się to zrobić w tym roku. - Kosztorys przebudowy tej drogi opiewa na 1,4 mln zł. To sporo, ale będziemy starali się pozyskać na drogę fundusze zewnętrzne – mówi wójt. Czy uda się w tym roku? - Tego obiecać nie możemy – zaznacza wójt.
(art)