Szpilka i szminka: MĘSKIM okiem
Piotr Kuczera - prezydent Rybnika
Bardzo cenię kobiety niezależne, które wiedzą czego chcą, są świadome swoich możliwości i wykorzystują posiadany potencjał. Takie podejście jest zawsze dla mnie atrakcyjne. To ogromna przyjemność spotykać kobiety, który realizują się zawodowo, społecznie czy na łonie rodziny. Z katalogu cech uznawanych za kobiece określiłbym wrażliwość, ciepło, troskliwość i wysoko rozwiniętą empatię, jako te najważniejsze. To dzięki tym przymiotom kobiety potrafią spojrzeć na ważne sprawy z różnych perspektyw, dostrzegają często niewidoczne dla mężczyzn detale. Doceniam także kobiecą zdolność skutecznego zajmowania się wieloma sprawami jednocześnie. Jeżeli miałbym się odnieść do urody kobiet, to doceniam raczej naturalną atrakcyjność czyli nieprzesadzony makijaż oraz dobry gust i elegancję w strojach. Ogromnie ważny dla mnie jest jednak szczery uśmiech, niż perfekcyjny makijaż czy idealna fryzura.
Bardzo nie lubię z kolei kobiet krzykliwych, nadmiernie gadatliwych, za wszelką cenę dążących do tego, by być w centrum zainteresowania. Denerwuje mnie także częsta, niestety, przypadłość polegająca na tym, że kobiety nie mówią wprost, czego oczekują np. od partnera, obrażając się za niespełnienie swoich zamysłów. Słowem – nie lubię tzw. kobiecych fochów. Irytuje mnie także nadmierne skupienie uwagi na rzekomych niedostatkach urody – preferuję raczej zdrowy dystans do siebie i niepoddawanie się kompleksom.