Tyle wody, że system nie odbiera
RYDUŁTOWY W ostatnim czasie nad Polską przeszedł front z silnym wiatrem, burzami i intensywnymi opadami. Gwałtowna pogoda wyrządziła wiele szkód.
Z tego powodu wracamy do tematu ulewy z 31 maja w Rydułtowach, w efekcie której centrum miasta zostało zalane. Najwięcej wody było na ul. Ofiar Terroru. Zapytaliśmy władze Rydułtów, czy takich sytuacji można w przyszłości uniknąć.
Miasto podkreśla, że kanalizacja na ul. Ofiar Terroru jest sprawna. – Ale wystarczy spojrzeć chociażby na to, co działo się niedawno we Francji. Spadła tam taka ilość wody, że kanalizacja – chociaż sprawna – nie była w stanie jej odebrać – podkreśla sekretarz miasta, Krzysztof Jędrośka.
Podobnie było 31 maja w Rydułtowach. – Chociaż sam system działa, to wody było tak dużo, że nie została przyjęta – dodaje sekretarz.
Problemem może być jednak to, że niektórzy mieszkańcy odprowadzają wodę deszczową ze swoich posesji do istniejącego systemu kanalizacji sanitarnej. W normalnych warunkach system jest skuteczny, ale w sytuacji intensywnych odpadów deszczu przestaje sobie radzić.
(mak)
W ubiegłym tygodniu deszczówka przedostała się do jednego z banków w Rydułtowach. Warstwa wody wynosiła 5 cm. Profilaktycznie na miejsce skierowano zastęp OSP Rydułtowy, jednak strażacy nie potrafili skutecznie zadziałać, gdyż nie mieli sprzętu zdolnego do odprowadzenia tak niewielkiej ilości wody. W komendzie państwowej straży pożarnej w Wodzisławiu poinformowano nas, że skuteczniejsze w takich przypadkach są wiadra i ścierki.
(tora)