Potrzebne dwa urządzenia ratujące życie
PSZÓW
Miasto ma wzbogacić się o dwa defibrylatory AED (automatyczne defibrylatory zewnętrzne), czyli niezawodne, skomputeryzowane urządzenia, które za pomocą poleceń głosowych i wizualnych prowadzą zarówno osoby z wykształceniem medycznym, jak i bez niego, przez procedurę bezpiecznej defibrylacji w zatrzymaniu krążenia. AED niejako „sam” analizuje EKG poszkodowanego i wykrywa, kiedy defibrylacja jest wskazana.
Z wnioskiem w tej sprawie zwrócił się do władz miasta radny Marcin Grzenia. – Uważam, że defibrylatory typu AED powinny znaleźć się w budynku urzędu miasta oraz w budynku Miejskiego Ośrodka Kultury w Pszowie. Oby nigdy nie musiały zostać użyte, jeśli jednak dojdzie do sytuacji, że będą potrzebne, to warto by Pszów posiadał tego rodzaju urządzenia – zaznaczył radny. Dodał, że średni koszt jednego urządzenia to ok. 6 tys. zł. Wspomniał też, że szereg organizacji prowadzi programy, w ramach których można ubiegać się o otrzymanie takich defibrylatorów.
– Rozumiem ideę, żeby były dwie sztuki. A pierwszej kolejności podejmiemy działania, by pozyskać urządzenia z jakiegoś programu. Jeśli to się nie uda, to zakupimy defibrylatory – zadeklarował wiceburmistrz Dawid Topol.
(mak)