Nawet 7600 górników chce odejść z pracy
Zainteresowanie skorzystaniem z pakietów socjalnych w Polskiej Grupie Górniczej i Jastrzębskiej Spółce Węglowej jest bardzo wielkie
REGION 4837 pracowników Polskiej Grupy Górniczej chce odejść z pracy i skorzystać z programu osłon socjalnych. Tak wynika z sondażu przeprowadzonego wśród załogi. Ze wstępnych informacji wynikało, że chęć skorzystania z pakietów osłonowych wyraziło 4,5 tys. pracowników PGG. Po dokładnym podsumowaniu deklaracji okazało się, że liczba ta jest jeszcze większa.
Większość na urlop
Chęć odejścia z pracy i skorzystanie z pakietu osłonowego wyraziło ostatecznie 4837 osób. Z tej liczby 3916 pracowników dołowych wyraziło zainteresowanie urlopami górniczymi, 419 chęć skorzystania z urlopów dla pracowników przeróbki, zaś 502 pracowników powierzchni wyraziło zainteresowanie jednorazowymi odprawami pieniężnymi. – Sondaż potwierdził nasze szacunki. Skala zainteresowania osłonami pokrywa się z wielkością odejść prognozowaną w porozumieniu ze stroną społeczną o utworzeniu PGG – mówi Tomasz Głogowski, rzecznik prasowy PGG.
Bez zwolnień
Jednocześnie spółka zapewnia, że nie zamierza przeprowadzać zwolnień wśród pracowników PGG. Redukcja zatrudnienia nastąpi tylko w ramach porozumienia, na podstawie dobrowolnych odejść pracowników w momencie przekazania majątku do SRK. Obecnie obowiązujące przepisy zezwalają na przekazywanie do SRK nie tylko całych kopalń, ale także części zakładów górniczych wraz z załogą.
Pierwszeństwo dla JAS-MOS
Większe od wstępnych założeń zainteresowanie urlopami i odprawami wyrażają też pracownicy Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Ostatecznie gotowe na ten krok są 2 794 osoby. Zakładany limit ustalony był na poziomie 2500 osób. Z pakietu osłonowego będą mogli skorzystać pracownicy, który zdecydowali się przejść do Spółki Restrukturyzacji Kopalń. Wśród chętnych jest 2 214 pracowników dołowych uprawnionych do urlopu górniczego, 174 osoby to pracownicy przeróbki, którzy też chcą skorzystać z urlopów, natomiast na jednorazowe odprawy zdecydowało się 406 osób. W pierwszej kolejności będą brani pod uwagę pracownicy kopalni Jas-Mos, bo właśnie zasoby tej kopalni się kończą i część tego zakładu przechodzi do SRK.
Powierzchniowi jako fizyczni?
Programy osłonowe są jednym z elementów wyprowadzania obydwu firm górniczych na finansową prostą. Obecnie w kopalniach PGG, w związku z utworzeniem kopalń zespolonych trwa wdrażanie nowych schematów organizacyjnych oraz optymalizacja zatrudnienia na powierzchni. Część działów na kopalniach związanych m. in. z produkcją i sprzedażą węgla jest łączonych i dostosowywanych do nowych schematów organizacyjnych. – W skali całej firmy zniknie kilkadziesiąt etatów kierowniczych i dyrektorskich. Zmiany personalne odbywają się bardzo płynnie, na zasadach wewnętrznych przesunięć oraz częściowo odejść na emerytury – mówi Tomasz Głogowski. Część pracowników powierzchni otrzyma propozycję przekwalifikowania. Przejdą do innych działów kopalni, lub otrzymają propozycję pracy fizycznej. – Natomiast dla pracowników dołowych proces tworzenia kopalń zespolonych jest praktycznie niezauważalny – zapewnia rzecznik PGG.
Złoże wygasa
W przypadku JSW program osłonowy związany jest z planem przekazanie części majątku Ruchu Jas-Mos do Spółki Restrukturyzacji Kopalń. W Ruchu Jas-Mos wyeksploatowano już najbardziej efektywne złoża. Z powodu bardzo trudnej sytuacji finansowej JSW konieczne są więc zmiany, aby zapewnić kopalni i jej pracownikom bezpieczną przyszłość. Kierownictwo JSW docenia chęć pracowników do odejścia. – Po raz kolejny udowadniamy, że nawet trudne procesy jesteśmy w stanie przeprowadzać spokojnie, bez zbędnych emocji – mówi Tomasz Gawlik, prezes zarządu JSW. – Nie byłoby to możliwe, gdyby nie odpowiedzialna postawa zarówno pracowników, jak i strony społecznej. Pracownicy już we wrześniu zdecydowali, że chcą ratować tę spółkę. Oddali sporą część swoich wynagrodzeń. Teraz również ze zrozumieniem podeszli do problemu. Bardzo im za to dziękuję – dodaje prezes JSW.
(tora)
Zgodnie z ustawą o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego, do urlopu górniczego są uprawnieni pracownicy zatrudnieni pod ziemią, którym brakuje do emerytury nie więcej niż 4 lata oraz pracownicy zakładu przeróbki mechanicznej węgla, którym zostało do emerytury nie więcej niż 3 lata. Z jednorazowych odpraw pieniężnych mogą skorzystać pracownicy powierzchni (także zakładów przeróbczych), którzy przepracowali w przedsiębiorstwie górniczym co najmniej 5 lat, a do emerytury zostało im więcej niż 12 miesięcy.
Jedni odchodzą, inni przychodzą
Jednocześnie z programem dobrowolnych odejść PGG uruchomiło przyjęcia absolwentów. Najpierw spółka zatrudniła 170 osób, a w lipcu 121. – Zastąpią oni firmy obce tam gdzie jest to możliwe. Niewykluczone, że dalej będziemy przyjmować absolwentów. Zapotrzebowanie mają określić dyrektorzy kopalń – wyjaśnia Tomasz Głogowski, rzecznik prasowy PGG. Ruch chwali Solidarność z PGG. – To dobra decyzja i pierwszy krok w dobrym kierunku – mówi Bogusław Hutek przewodniczący Zakładowej Organizacji Koordynacyjnej NSZZ Solidarność PGG cytowany przez czasopismo „Solidarność Górnicza”. Spółka nie ujawnia, jakie pensje otrzymują młodzi górnicy. – Co do konkretnych kwot nie chcemy się wypowiadać. Pierwsza umowa o pracę jest na siedem miesięcy, druga na dwa lata, a trzecia bezterminowa. Zależy nam by sprawdzić kandydatów i mieć pewność, że sprawdzą się w górnictwie – mówi Głogowski. W każdym razie koszt zatrudnienia nowych pracowników ma nie przekraczać kosztu zlecania usług podmiotom obcym.