Oznakowali mnóstwo drzew. Do wycinki?
Wzdłuż ul. Kusocińskiego w Pszowie, przy płocie dawnego terenu kopalnianego, rosną dorodne drzewa. Nieoczekiwanie zostały one oznakowane.
PSZÓW – Zaniepokoiło mnie, że drzewa są ponumerowane, a na drodze pojawiły się strzałki skierowane w ich stronę – mówi pszowski radny, Marcin Grzenia. Pierwsza myśl, jaka zaświtała w głowie radnego była taka, że może dojść do wycinki. Dlatego udał się do urzędu, żeby dowiedzieć się, czy wpłynął wniosek dotyczący tej sprawy. – Chodzi o 40–50 drzew, więc warto wyjaśnić sytuację i trzymać rękę na pulsie – podkreśla Marcin Grzenia.
Okazało się, że do tej pory żaden wniosek związany z wycinką drzew w tamtym miejscu nie wpłynął. – Faktycznie, drzewa są oznaczone, ale na razie nie wiadomo w jakim celu – mówi wiceburmistrz Pszowa, Dawid Topol.
Jak się dowiedzieliśmy, właścicielem terenu jest przedsiębiorca, który kilka miesięcy temu kupił ponad 17 hektarów po kopalni Anna. – Cały czas trwają tam pomiary geodezyjne – dodaje wiceburmistrz.
Bez zgody miasta nie może dojść do wycinki drzew przy ul. Kusocińskiego.
(mak)