Tragiczny pożar w Olzie. Ludzie bez dachu nad głową
W nocy z piątku na sobotę wybuchł pożar w jednym z familoków w Olzie. 20 osób zostało bez dachu nad głową. Większość z poszkodowanych nalazła schronienie u rodzin. 4 osobom noclegi zapewniła gmina.
OLZA Strażacy zostali zaalarmowani o godz. 1.40. Zgłoszenie dotyczyło pożaru mieszkania w familoku przy ul. Dworcowej w Olzie. Jeszcze w trakcie dojazdu strażacy dowiedzieli się, że płonie też poddasze. Ognień objął cały dach budynku.
Wszyscy lokatorzy, przy wsparciu policjantów, opuścili swoje mieszkania jeszcze przed przybyciem straży pożarnej. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Działania strażaków
W pierwszej fazie działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, odłączeniu prądu, podaniu dwóch tzw. prądów gaśniczych na dach, wejściu z dwoma liniami gaśniczymi do środka w celu przeszukania pomieszczeń – z jednoczesnym prowadzeniem działań gaśniczych. W dalszej fazie działań, po dojeździe kolejnych zastępów, wprowadzono jeden prąd wody w natarciu do trzeciej klatki schodowej oraz z jednego prądu gaśniczego z drabiny mechanicznej
Budynek jest wyłączony z użytkowania. Przyczyny powstania pożaru ustala policja. Powierzchnia pożaru to 450 m kw. Spaleniu uległ dach i poddasze budynku wielorodzinnego oraz mieszkanie na drugim piętrze wraz z wyposażeniem. W akcji ratowniczej brało udział 16 zastępów straży pożarnej (w tym 7 OSP), policja, pogotowie ratunkowe i pogotowie energetyczne. Działania strażaków trwały prawie 6,5 godz.
Pomogła gmina
12 rodzin – łącznie 20 osób, w tym 5 dzieci, pozostało bez dachu nad głową. Większość poszkodowanych znalazła schronienie u swoich bliskich. – 4 osobom wójt gminy Gorzyce natychmiast zorganizował transport i noclegi. Noclegi zapewnione są w dwóch miejscach: Domu Pomocy Społecznej w Gorzycach i w hotelu Zamek. Osoby te do teraz mają tam zagwarantowany pobyt – informuje Beata Futerska z Urzędu Gminy w Gorzycach.
Będą mieszkania zastępcze
W poniedziałek odbyła się wizja lokalna. Eksperci orzekną, jaki dokładnie jest stan budynku i jakiego wymaga remontu.
Budynek należy do zasobów Spółdzielni Mieszkaniowej „Orłowiec” z siedzibą w Rydułtowach. – Już wiadomo, że do czasu zakończenia remontu wszystkie rodziny otrzymają mieszkania zastępcze. Spółdzielnia zapewniła, że posiada mieszkania, w których rodziny będą mogły zamieszkać w godnych warunkach – dodaje Beata Futerska.
(mak)