Szpilka i szminka: Korozja bywa inspirująca
Mężczyźni nie tylko potrafią dobrze gotować, ale i świetnie odnajdują się w świecie mody. Młody projektant z Wrocławia Kamil Hala od czterech lat prowadzi własną Pracownię Krawiectwa Artystycznego i podbija serca kobiet kolekcjami, których inspiracją jest otaczający go świat.
Jak sam przyznaje, projektowanie ubrań interesowało go od dziecka, ale wstydził się przyznać, że jako chłopak ma takie zainteresowania. Dopiero w Policealnej Szkole Projektowania Ubioru na dobre mógł się oddać swojej pasji, co zaowocowało zdobyciem dwukrotnego tytułu półfinalisty Międzynarodowego Konkursu dla Projektantów i Entuzjastów Mody Off Fashion.
– Nigdy nie robię szkiców. Pracuję zawsze bezpośrednio na manekinie, który jest wykonany z białego lnu i muszę przyznać, że dopiero otwarcie własnej pracowni zmusiło mnie do nauczenia się szycia – tłumaczy pan Kamil, który każdą zaprojektowaną przez siebie rzecz wykonuje własnoręcznie.
Oprócz pracy pochłania go dalsza nauka, którą kontynuuje na studiach magisterskich w Wyższej Szkole Sztuki i Projektowania w Łodzi. W świecie mody docenia jej ikony: Yves Saint Laurenta, Christiana Diora i śmiałe kreacje Caroliny Herrery. W Polsce współpracuje z Gosią Przetakiewicz, która tworzy markę La Mania i Martą Robak – mistrzynią świata we fryzjerstwie artystycznym. – Zaprojektowałem kreacje do fryzur Marty, które prezentowały jej modelki na pokazie Modern Classic Festival Hair Fair w Sosnowcu, a w sukniach z mojej kolekcji „Korozja” wystąpiły też uczestniczki konkursu Miss Polski Opolszczyzny – mówi projektant. Toalety zdobią ręcznie wykonane blaszki z miedzi, mosiądzu i aluminium z nadrukiem sublimacyjnym, który imituje korozję. – Moje ubrania są zawsze wzorcowe, a więc szyte na rozmiary modelek 34 – 36. Jeśli jednak znajdzie się klientka, która odbiega od modelowych wymiarów, projektuję na jej zamówienie – wyjaśnia Hala i przyznaje, że mimo zainteresowania oryginalnymi ubraniami, młode dziewczyny rzadko zaglądają do jego pracowni, bo własnoręcznie uszyte ubrania są dla nich zbyt drogie.
Poza projektowaniem odzieży, Kamil Hala angażuje się też w działalność charytatywną. Podarowane przez niego suknie licytowane są na balach dobroczynnych, a zaprojektowane i uszyte dla uczniów ubrania noszą absolwenci specjalnej szkoły podstawowej we Wrocławiu. W ubiegłym roku, w ramach kampanii społecznej PO PSU TA MODA, przygotował stylizacje dla psów, by, jak pisze na swojej stronie „pokazać, że mogą być one obiektem pożądania niczym światowej sławy modelki z największych modowych czasopism”.
28-letni Kamil lubi podróże, które stają się często inspiracją do jego nowych kolekcji. – Pomysły pojawiają się wszędzie i w każdej chwili, dlatego pracuję na okrągło zarywając nieraz nocki. Mam nadzieję, że jeśli tylko zdrowia i sił mi wystarczy, będę mógł robić to co lubię przez całe życie – podsumowuje projektant.
K. Gruchot