Co to za zwierzak? Nie wiadomo gdzie przód, gdzie tył
Gołębie z lokami, króliki z sierścią jak aksamit, kury z puszystym upierzeniem, czyli ciekawa wystawa w Radlinie.
RADLIN W sobotę i niedzielę można było podziwiać wystawę gołębi rasowych, drobiu oraz królików. Zorganizowało ją Zrzeszenie Miłośników Drobnego Inwentarza w Radlinie. Pogoda dopisała, więc zwiedzających nie brakowało. Dużym zainteresowaniem, szczególnie wśród dzieci, cieszyły się króliki. Było ich około 350. – Od najmniejszych karzełków, po największe belgijskie olbrzymy – mówi Krzysztof Lorek, prezes ZMDI w Radlinie. Sam zajmuje się głównie hodowlą gołębi. – Hoduję popularne na Śląsku gołębie pocztowe, oprócz tego gołębie rasy king, które są już cięższe, a także charakterystyczne gołębie śródziemnomorskiej rasy loczek – wylicza.
Zwierzęta były oceniane przez sędziów. – Eksperci sporządzają wzorce i na ich podstawie sędziowie oceniają daną rasę. Szukają tych, które są najbliżej ideału – podkreśla prezes ZMDI. Zwierzęta zostały zaprezentowane przez ponad 100 hodowców z Polski i Czech.
(mak)