Będzie jedna faktura za wodę i ścieki? W Godowie i Mszanie na to liczą
Pojawiła się szansa na to, że mieszkańcy obu gmin za zużycie wody i odbiór ścieków będą wreszcie otrzymywać jedną fakturę.
MSZANA GODÓW Obecnie mieszkańcy Godowa i Mszany za wodę płacą w Przedsiębiorstwie Wodociągów i Kanalizacji w Wodzisławiu, zaś za odbiór ścieków w Jastrzębskim Zakładzie Wodociągów i Kanalizacji. To efekt tego, że obie gminy pobierają wodę z Wodzisławia, a ścieki oddają do Jastrzębia, bo z tym miastem zdecydowały się budować przed kilku laty sieć kanalizacji sanitarnej. Dzięki temu miały ją szybciej niż gminy zrzeszone w Międzygminnym Związku Wodociągów i Kanalizacji w Wodzisławiu. Godów i Mszana są przez to akcjonariuszami JZWiK. Dlatego od lat czynią starania o przejście ze swoim majątkiem wodociągowym z Wodzisławia do Jastrzębia. Wciąż bezskutecznie. Zgodę na taki krok muszą bowiem wyrazić wszystkie gminy, będące członkami wodzisławskiego MZWiK. – Niby zgoda była, ale zawsze coś stawało na przeszkodzie. A to raz obawiano się, że przepadną środki na unijny projekt, później pojawiały się inne przeszkody. Mówiono nam, że możemy przejść, ale bez majątku, a więc naszych sieci wodociągowych – mówi Mirosław Szymanek, wójt Mszany.
Jedna faktura, lepsza woda
Teraz wreszcie pojawiła się szansa na skuteczne przejście wraz z siecią wodociągową. Akcjonariusze JZWiK – obok Godowa i Mszany jest to również miasto Jastrzębie – podjęli uchwałę w sprawie deklaracji przyjęcia w grono akcjonariuszy wodzisławskiego PWiK. – Dzięki takiemu rozwiązaniu nie występujemy z MZWiK z naszym majątkiem, a po prostu JZWiK będzie korzystał a majątku swojego nowego akcjonariusza – wyjaśnia Tomasz Kasperuk, zastępca wójta Godowa. Uchwałę w sprawie podjęcia działań zmierzających do przejścia do JZWiK podjęła już też rada gminy w Mszanie. Podobny krok zrobi 20 października rada w Godowie. Obu gminom zależy na przejściu do JZWiK, bo oprócz wygody w postaci jednej faktury, płatnej w jednym miejscu mieszkańcy Godowa i Mszany będą mogli liczyć na lepszej jakości wodę, pochodzącą z Czech, która w dodatku może być nieco tańsza.
Liczą, że powtórki z historii nie będzie
Ostateczna decyzja zapadnie 24 października. Na ten dzień zaplanowano walne zgromadzenie członków MZWiK, które w głosowaniu podejmie decyzję. – Z rozmów wynika, że nie powinno tym razem być problemów z wypuszczeniem nas do Jastrzębia. Na to liczymy, choć wszystko oczywiście jest możliwe. Kiedyś też wydawało się, że jesteśmy bliscy wyjścia, a nic z tego ostatecznie nie wyszło – mówi Tomasz Kasperuk.
(art)