Troje dzieci podtruło się czadem w kościele
Śledczy wyjaśniają przyczyny podtrucia się tlenkiem węgla trójki dzieci w Kościele Zielonoświątkowym Filadelfia przy ul. Górnej.
WODZISŁAW Do zdarzenia doszło 9 października. Według policji dzieci zatruły się w trakcie nabożeństwa. Pastor kościoła Arkadiusz Krzywodajć twierdzi, że do zdarzenia doszło już po nabożeństwie. W każdym razie dzieci w wieku 5, 6 i 7 lat w momencie podtrucia przebywały na piętrze w części mieszkalnej budynku, podczas kiedy ich rodzice byli w części przeznaczonej na nabożeństwa. W pewnym momencie jedno z dzieci źle się poczuło i powiadomiło o tym swoich rodziców. Gdy z pomocą przyszli dorośli, jedno dziecko leżało już nieprzytomne na ziemi. Wszystkie zostały przewiezione do szpitala w Jastrzębiu–Zdroju, a następnie przetransportowane do Siemianowic. Tam umieszczono je w komorze hiperbarycznej. Ich stan był stabilny. Pastor powiedział nam, że czują się dobrze i po jednodniowej hospitalizacji zostały wypisane do domu.
Śledczy przypuszczają, że tlenek węgla mógł się ulatniać z nieszczelnego piecyka gazowego. Arkadiusz Krzywodajć zapewnia, że piec posiada aktualny przegląd i elektroniczne zabezpieczenia. Również przewody kominowe były sprawdzone przez kominiarza. – Powiedziałbym, że była to złośliwość rzeczy martwych – mówi pastor, tłumacząc, że z piecykiem nie było problemów. Urządzenie wykorzystywane jest codziennie.
(tora)