Kopalnia sprzedała działki. A sukcesem chwali się gmina...
Gmina chciała pozyskać tereny inwestycjne przy ulicy Moszczeńskiej od Jastrzębskiej Spółki Węglowej za darmo, by później móc je sprzedać. JSW działek nie przekazała, a sama sprzedała je prywatnemu inwestorowi.
MSZANA Jacek Wnuk, doradca wójta Mszany ds. gospodarczych poinformował kilkanaście dni temu o tym, że w gminie pojawi się nowy inwestor. – Pozyskaliśmy nowego inwestora przy ulicy Moszczeńskiej – oznajmił Wnuk, podczas sesji rady gminy. Chodzi o tereny, należące do JSW. Na ich przejęciu bardzo zależało gminie. Włodarze liczyli na to, że przejmując je od górniczego giganta, w ramach rekompensaty za degradację terenu, gmina poszerzy własną ofertę inwestycyjną i będzie mogła je później odsprzedać inwestorom. Negocjacje w tej sprawie prowadził właśnie Wnuk, dla którego było to jedno z priorytetowych zadań. Ostatecznie zamiary gminy spaliły na niczym. JSW sama zarobiła na sprzedaży 7 hektarów gruntów. Jaka w tym wszystkim zasługa gminy, że chwali się pozyskaniem inwestora, trudno powiedzieć.
Gmina też zarobi
Urzędnicy z Mszany nie kryją jednak zadowolenia. – Trzeba się cieszyć, bo z jednej strony będą wpływy do budżetu gminy z podatków, z drugiej strony miejsca pracy. Oczywiście bylibyśmy bardziej zadowoleni, gdyby to gmina przejęła te tereny, a później je sprzedała. Stało się inaczej, trochę przykro, ale ostatecznie dobre i to – mówi Wnuk. Jak dodaje, Spółka będzie musiała zapłacić gminie 15 procent podatku od podwyższenia wartości nieruchomości, tzw. rentę planistyczną. Obowiązek zapłaty powstaje, jeżeli wskutek uchwalenia lub zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego wzrosła wartość objętej nim działki, a właściciel zbywa tę nieruchomość lub jej część. – To będzie około 100-150 tys. zł w zależności od tego, jak wyceni to rzeczoznawca – mówi Wnuk.
Działki kupił przedsiębiorca z Gorzyc
Obszar o powierzchni 7 hektarów przez lata był zdegradowany działalnością górniczą i jedynie szpecił krajobraz gminy. Obecnie jest jednym z większych terenów inwestycyjnych. – To bardzo dobry teren dla firmy logistyczno-transportowej. Jest równy, leży w sporej odległości od zabudowań mieszkalnych i jest bardzo dobrze skomunikowany, gdyż tuż obok biegnie ulica Moszczeńska, a do autostrady jest 5 minut. Cieszymy się, że nasze działania zmierzające do rozwoju gospodarczego gminy przynoszą kolejne efekty – podkreśla Jacek Wnuk, znów jednak nie wyjaśniając jaka była zasługa gminy w tym, że kopalna sprzedała własne tereny.
Wkrótce po przekazaniu terenu nowy właściciel chce go uporządkować. – Rozpoczniemy prace gospodarcze po podpisaniu protokołu przekazania, co powinno nastąpić jeszcze w tym miesiącu – powiedział przedsiębiorca Jerzy Glinka, który obecnie działa głównie na terenie gminy Gorzyce, zajmując się transportem i sprzedażą kruszyw.
(art)