Protestują przeciwko planom reformy
Przy wielu gimnazjach zawisły banery „Nie likwidujcie naszego gimnazjum”.
PSZÓW – Reforma jest wprowadzana pomimo wszystkich logicznych argumentów – komentuje Marta Konieczna pszowskiego gimnazjum w Pszowie.
Wywieszając baner, władze placówki przyłączyły się do ogólnopolskiej akcji sprzeciwiającej się wprowadzeniu nowej reformy oświaty. Inicjatorem tych działań jest Związek Nauczycielstwa Polskiego. Katarzyna Popardowska, która pełni funkcję dyrektora Gimnazjum w Pszowie z żalem zaznacza, że wszystkie tradycje i doświadczenie w pracy z uczniami zostaną zaprzepaszczone wraz z wygaszeniem, a co za tym idzie likwidacją szkoły. – Nasza placówka istnieje od 16 lat. Wszystko, co sami wypracowaliśmy przepadnie – dodaje. Dyrektor nadmienia również, że boi się o stanowiska pracy nauczycieli, ale także pracowników administracji. Przypomnijmy, że aktualnie w Pszowie działają trzy szkoły podstawowe i jedno gimnazjum. Każda placówka w osobnym budynku. Na razie nie wiadomo, ile placówek pozostanie, jeśli powróci 8–letnia szkoła podstawowa. Rozważane są dwie opcje. Pierwsza zakłada działalność czterech szkół podstawowych na terenie miasta. Wtedy gimnazjum zastałoby przekształcone w podstawówkę. Druga możliwość zakłada funkcjonowanie trzech szkół podstawowych (póki co nie wiadomo, w których budynkach). – Analizowane są różne możliwości, jednak na razie mamy zbyt mało danych z Ministerstwa Edukacji Narodowej. Nie wiemy, ile osób będzie w klasach. Nie znamy też siatki godzin – wyjaśnia Dawid Topol, wiceburmistrz Pszowa.
W tej sytuacji władze Pszowa planują cykl spotkań z rodzicami uczniów i nauczycielami w poszczególnych szkołach. Będą też rozmowy z rodzicami najstarszych grup w przedszkolach. Spotkania mają potrwać do połowy grudnia. – MEN obiecało, że do końca listopada prześle komplet materiałów, które będziemy mogli przekazać rodzicom. Zapoznamy się również z ich zdaniem – dodaje włodarz.
(mak), (juk)