Na wstępie: Nie każdego stać na eko
Artur Marcisz p. o. redaktora naczelnego Nowin Wodzisławskich.
Propozycja by kominiarze sprawdzali kotłownie, wydaje się obecnie nie do zrealizowania. Sami pomysłodawcy przyznają, że konieczna byłaby zmiana przepisów prawa. Pytanie, czy znajdzie się chętny, na wprowadzenie niepopularnych decyzji? Podobnie można mieć wątpliwości czy ktoś będzie chciał się w obecnej trudnej sytuacji narazić branży górniczej, ograniczając możliwość spalania paliw kopalnych?
Mnie razi sposób prowadzenia walki ze smogiem. Oto „oświecona” elita próbuje narzucać rozwiązania mniej „oświeconemu” plebsowi. Taki wniosek można wysnuć nie tyle z pojawiających się co rusz propozycji na rozwiązanie problemu, ale też z opinii, jakie wyrażają różni specjaliści od tego tematu. Może warto sobie uświadomić, że wprowadzanie pewnych rozwiązań na siłę, może przynieść skutek odwrotny do zamierzonego. Na ekologię nie każdego stać. W takiej sytuacji trzeba więc postawić na edukację. To potrwa, ale próbujmy. Ważna jest wiedza nie tylko o tym, czego nie można i nie warto palić w piecu. Uczmy też tego, jak palić, żeby nawet najlepszej jakości węgla nie „smażyć” i przy okazji nie truć całej okolicy.