Strażnik zabierze popiół do badania
Strażnicy już nie tylko będą kontrolować kotłownie, ale też w przypadku wątpliwości pobiorą próbki popiołu.
GODÓW Obecnie gmina nie pobiera próbek popiołu. Strażnicy miejscy, których gmina wynajmuje z Wodzisławia przeprowadzają jedynie kontrole kotłowni. Ma się to jednak zmienić. Gmina dokonała niedawno rozeznania tego, ile kosztuje analiza próbki popiołu pobranego z kołtowni. Okazuje się, że jest to koszt ok. 500–600 zł od próbki. – Popiszemy umowę z odpowiednim laboratorium. Musimy walczyć z plagą palenia śmieci. Tylko w ostatnim tygodniu do naszego urzędu wpłynęło około 30 zgłoszeń od mieszkańców – mówi Mariusz Adamczyk, wójt Godowa. Jeśli ktoś będzie upierał się, że śmieci nie spalał, a stan kotłowni wskazuje na to, że jednak śmieci mogły być spalane, to strażnicy będą mogli pobrać próbkę.
Wśród radnych pojawiły się wątpliwości czy taki krok jest potrzebny i nie nazbyt kosztowny. – Ile będziemy pobierać takich próbek i jaki to może być koszt dla gminy? – dopytywała radna Izabela Tomiczek. Na to pytanie trudno jednak było komukolwiek odpowiedzieć. Z praktyki innych gmin wynika jednak, że często osoby, którym straż chce pobrać próbkę, same przyznają się do palenia śmieci. Zabawnie zobrazował to radny Bogusław Dziędziel. – To jest tak, jak wtedy kiedy idziesz na mecz. Płacisz w kasie za bilet, ale nie wiesz, ile bramek zobaczysz – wyjaśnił Dziędziel.
(art)