Rok w pigułce na sportowo
Zapraszamy do przeglądu najważniejszych wydarzeń, związanych ze sportem w powiecie wodzisławskim. Wzlotów sportowych nie brakowało. Upadków niestety również, ale te wpisane są w rywalizację.
Powrót Marcina Malinowskiego na Bogumińską
Legenda Odry Wodzisław, były piłkarz również Ruchu Chorzów na boiskach ekstraklasy rozegrał 458 spotkań, strzelając w nich 13 goli. Na koniec kariery wrócił tam, gdzie ta kariera na dobre nabrała rozpędu – na stadion przy ul. Bogumińskiej w Wodzisławiu. Defensywny pomocnik zasilił kadrę MKP Odra Centrum Wodzisław. I choć ma już swoje lata, to jego angaż do walczącego o awans MKP był strzałem w dziesiątkę. „Malina” pokazał, że na A–klasę i „okręgówkę” wciąż ma zdrowie. Dla młodych adeptów „kopanej” wciąż może być wzorem solidności.
Medal mistrzostw kraju w biegach narciarskich Agaty Warło
Agata Warło jako reprezentantka klubu NKS Trójwieś Beskidzka zdobyła brązowy medal mistrzostw kraju seniorek w biegu stylem dowolnym na 15 km. Wodzisławianka wygrała zarazem klasyfikację w biegu juniorek na tym samym dystansie. Zawody odbyły się 21 marca w Jakuszycach. Jej trenerką jest marklowiczanka Aleksandra Pustołka.
Jubileusz okraszony medalami szpadzistów
Miniony rok był bardzo udany dla Towarzystwa Szermierzy Górnik Radlin. Klub świętował akurat 80–lecie działalności, a jego zawodnicy zdobyli aż 4 medale mistrzostw Polski w kategoriach młodzieżowych. Indywidualnie brązowe krążki zdobyli Daniel Marcol w kategorii juniora oraz Robert Szajthauer w kategorii juniora młodszego. Z kolei drużyna szpadzistów wywalczyła drużynowy tytuł wicemistrzów kraju do lat 23, a w kategorii do lat 20 zdobyła krążek brązowy.
Unia Turza w III lidze
Drużyna z Turzy Śl. najpierw wygrała rozgrywki w drugiej grupie IV ligi, a następnie dość niespodziewanie wygrała dwumeczowy baraż o awans do III ligi z Gwarkiem Tarnowskie Góry, który na papierze wydawał się być mocniejszy od turzan. Unia zachowała się jednak jak rasowy bokser, schowana za podwójną gardą wyprowadziła na wyjeździe dwa mocne ciosy, u siebie poprawiła i niespodzianka stała się faktem. Pytanie, czy Unia była na ten awans gotowa? Jej dotychczasowe losy w III lidze zdają się temu przeczyć. Unici znajdują się w strefie spadkowej i będzie potrzeba wiele wysiłku i szczęścia, żeby uniknąć spadku.
Sensacja z Wodzisławia w I lidze koszykówki pań
Olimpia Wodzisław najpierw wygrała rozgrywki II–ligi koszykówki, potem przeszła przez kwalifikacje o awans do I ligi i po długiej batalii, z różnymi perypetiami dość niespodziewanie awansowała do I ligi. To największy sukces w historii klubu. Na tym szczeblu rozgrywek wiedzie się jej nie najlepiej i zajmuje ostatnie miejsce. Mimo to już sam awans jest dla małego klubu ogromnym sukcesem.
Po długiej przerwie wrócił na szczyt
Wodzisławianin Adam Pawłowski został bokserskim mistrzem kraju Akademickiego Związku Sportowego w kategorii półciężkiej. W zawodach brali udział przedstawiciele wielu uczelni wyższych z całego kraju. Sukces wodzisławianina jest tym większym, że do boksowania wrócił po 4–letniej przerwie.
Prezes Formy dobiegł do mety życia
To bez wątpienia najsmutniejsza informacja sportowa minionego roku. Nic nie zapowiadało, że Zbigniew Marszałkowski dobiega do mety życia. Prezes i założyciel Formy Wodzisław odszedł nagle, niespodziewanie, 28 czerwca, zostawiając po sobie ogromną wyrwę w sportowym środowisku. W sierpniu skończyłby 59 lat. Na wilchwiańskim cmentarzu żegnały go tłumy przyjaciół i znajomych. Wodzisławski sport stracił wielkiego pasjonata biegów i organizatora biegowych imprez.
To był rok Sandry Pniak
Wodzisławianka udanie startowała w międzynarodowych zawodach w ju–jitsu. Zdobyła srebro na Paris Open, prestiżowych zawodach najlepszych grappplerów Starego Kontynentu, oraz brąz na Mistrzostwach Świata we Wrocławiu. Poza tym osiąga spore sukcesy w szkoleniu młodych adeptów sztuk walki. Jej podopieczni z Judo Kids niemal z każdej imprezy, na którą jadą, przywożą medale.
Rydułtowy mają swoją mistrzynię w judo
Dwójka Rydułtowy to klub, w którym trenują adepci judo. Gdzie w minionym roku podopieczni trenera Jana Mańki nie pojechali, stamtąd przywozili medale. Kulminacją ich osiągnięć był tytuł mistrzyni kraju dla Jagody Żydek, wywalczony przez nią na październikowych mistrzostwach Polski młodzików i młodziczek w Opolu.
Dwie Odry w okręgówce
To kuriozum na skalę kraju czego świadomość mają nawet kibice. W klasie okręgowej występują dwie drużyny, które chcą kontynuować tradycje dawnego MKS Odra Wodzisław. Liderem tych rozgrywek jest MKP Odra Centrum Wodzisław, które jest poukładane organizacyjnie, jest na dobrej drodze do IV ligi, szkoli sporo dzieci i młodzieży, a przy tym może liczyć na przychylność miasta. Może za to zapomnieć o przychylności większości kibiców, którzy sympatyzują z APN Odra sp. z o.o. Ten klub również gra w okręgówce. To raczej drużyna środka tabeli, której skład został stworzony naprędce. Organizacyjnie daleko jej do MKP, ale kibice nie mają wątpliwości, że to tej drużynie bliżej do ducha dawnej Odry Wodzisław. Mają jednak dość sytuacji. Zaproponowali spotkania w sprawie podjęcia ponownej próby utworzenia jednej Odry. Odbyły się nawet mediacje, prowadzone przez zawodowego mediatora. Na razie spełzły na niczym.