Jak radni sejmiku zagłosują w sprawie uchwały antysmogowej?
12 stycznia Zarząd Województwa Śląskiego przyjął projekt uchwały antysmogowej.
Projekt zakłada, że już od września w naszym regionie ma obowiązywać zakaz spalania w piecach mułów, flotów i węgla brunatnego oraz że do 10 lat trzeba będzie wymienić wszystkie kotły starej generacji w regionie. Obecnie trwają konsultacje społeczne nad zapisami projektu. Po zakończeniu konsultacji projekt uchwały trafi pod obrady sejmiku wojewódzkiego. Zapytaliśmy naszych radnych sejmiku o to, jak zamierzają głosować w sprawie uchwały antysmogowej i czy odpowiadają im jej założenia?
Bronisław Karasek – radny sejmiku wojewódzkiego
Musimy sobie uświadomić, że potrzebne są radykalne cięcia. Chcemy, by nasze dzieci i wnuki żyły na Śląsku i nie były nadal trute. A trzeba głośno powiedzieć, że spalając muł czy flot o niewiadomych parametrach, sami się trujemy. W Czechach jest całkowity zakaz spalania tego typu paliw. Powinny one być traktowane jako odpad i trafiać do pieców przemysłowych i elektrociepłowni. Dlatego będę przychylny temu projektowi, jeśli chodzi o kwestię najgorszych gatunków paliw. Oczywiście będziemy rozmawiać na temat założeń tego projektu, który został przygotowany przez grupę ekspertów. Musimy wsłuchać się w głos społeczeństwa. Włączam się w konsultacje na naszym terenie, rozmawiam z mieszkańcami. Trzeba też powiedzieć, że konieczne są działania systemowe – rządowe ustawy i rozporządzania, dotyczące m.in. norm jakości paliw. Bo my, jako sejmik, nie jesteśmy w stanie podjąć uchwały o zakazie sprzedaży określonych paliw. To kompetencja rządu, a nie samorządów. Uważam też, że butelki PET powinny być kaucjowane, tak samo jak w Niemczech. Kiedy mieszkaniec przeliczy, ile może otrzymać za ich zwrot, to nie opłaci mu się wrzucać butelek do pieca. Ale to również rozwiązanie, o którym może zadecydować rząd, nie sejmik. Działania systemowe są niezbędne. Do tego edukacja.
Janusz Wita – radny sejmiku wojewódzkiego
Trudno dziś powiedzieć „tak” lub „nie”, bo dopiero zaczął się proces konsultacji i siłą rzeczy założenia projektu muszą być poddane krytycznej analizie. Uważam, że niektóre zapisy projektu nie powinny być podtrzymane. Zamierzam proponować zmiany m.in. w kierunku wprowadzenia analiz wylotu spalin, czyli kontroli emisji, niż w kierunku zakazu spalania określonych paliw. Obawiam się, że skuteczność takiego zakazu może być dyskusyjna. Szczególnie biorąc pod uwagę przekorę niektórych, mogą oni znaleźć sposoby, by obchodzić ten zakaz. Słyszymy też o zmianach, które planuje rząd, chociażby w zakresie norm dotyczących paliw. Zobaczymy, w jakim kierunku to się rozwinie. Moim zdaniem potrzebna jest również dyskusja w zakresie tego, że planowanie przestrzenne powinno być integralną częścią prawa regionalnego, żeby skończyć z tym, że na własne życzenie tworzymy zabudowania kominami. Odnieśmy to do kanalizacji. Jeśli jest kanalizacja, to trzeba się podłączyć. A jeśli jest ciepłociąg, to już nie. Dlaczego? Konieczna jest dyskusja.