Dyskryminacja przy rekrutacji do przedszkola?
Kontrowersje wokół kryteriów rekrutacji do Akademii Wyobraźni.
MARKLOWICE Podczas grudniowej łączonej komisji Spraw Społecznych oraz komisji Infrastruktury Technicznej i Rozwoju, wiele emocji wywołało opiniowanie projektu uchwały, która dotyczyła określenia kryteriów rekrutacji do przedszkola publicznego Akademia Wyobraźni. – Jesteśmy po pierwszym etapie rekrutacji w przedszkolu. Zostało kilka miejsc wolnych. Stąd drugi etap rekrutacji dla dzieci z Marklowic, ale również tych dzieci, które mieszkają poza gminą. Załóżmy, że mamy rodzinę zamieszkałą na terenie naszej gminy, która ma czworo dzieci. Jeden z rodziców pracuje poza Marklowicami, drugi opiekuje się dziećmi w domu i nie pracuje zawodowo. Mamy też drugą rodzinę. Jest spoza Marklowic. Ma jedno dziecko i też tylko jeden rodzic pracuje, tylko że w Marklowicach. Może się tak zdarzyć, że ta druga rodzina z jednym dzieckiem dostanie miejsce w naszym przedszkolu, a marklowicka rodzina wielodzietna nie dostanie – uważa radny Tomasz Kubala. Radny zwraca uwagę na zapis, promujący dziecko, którego co najmniej jeden z rodziców pracuje na terenie Marklowic, a niekoniecznie musi być jego mieszkańcem. Dodaje, że docierają do niego głosy jakoby rodziny niemieszkające w Marklowicach miały większe szanse na miejsce w Akademii Wyobraźni niż miejscowi. Nie był to głos odosobniony, bo podobnego zdania był radny Wiesław Mika.
Jolanta Tomaszewska, dyrektor Gminnego Zespołu Obsługi Placówek Oświatowych w Marklowicach przypomniała radnym, że w zeszłym roku podejmowali tę samą uchwałę i wówczas nie było żadnych uwag. Kubala odparł, że poprzednim razem uchwała była podejmowana bezmyślnie, ale obecnie warto się nad nią zastanowić.
W projekcie uchwały została również obniżona punktacja dla dziecka zamieszkałego w Marklowicach, posiadającego tylko jednego rodzica, który równocześnie pracuje lub uczy się dziennie (z 5 punktów do 4). Jolanta Tomaszewska poinformowała radnych, że ta zmiana została wprowadzona na życzenie rodziców. To też jednak radnym się nie spodobało. Ostatecznie odstąpili od opiniowania uchwały. Aby wyjaśnić niejasności, zdecydowano się zaprosić dyrektor marklowickiego przedszkola, Ewę Winkler na sesję.
(juk)