Zaapelują do rządu o fundusz rekompensat
Prezydent Mieczysław Kieca mówi o kolejnej zmianie wprowadzonej przez polski rząd, która pozbawiła samorządy dochodów.
WODZISŁAW ŚL. Z nowym rokiem zmieniły się niektóre zapisy ustawy o transporcie kolejowym. – W wyniku tych zmian odebrano gminom kolejne dochody. Chodzi o udział w podatku od infrastruktury kolejowej na ich terenie – mówi prezydent Wodzisławia, Mieczysław Kieca.
W dużym uproszczeniu chodzi o definicję tego, co mieści się pod pojęciem infrastruktury kolejowej. Wcześniej katalog był węższy. Obecnie elementem infrastruktury są nie tylko tory, perony, przejazdy kolejowe, ale też m.in. nastawnie, urządzenia sterowania ruchem kolejowym, nasypy, przekopy czy przejścia wzdłuż torów. Poza tym zapisy ustawy o opłatach i podatkach lokalnych od 1 stycznia także zyskały nowe brzmienie. Wcześniej zwolnieniem z podatków od nieruchomości objęte były budowle wchodzące w skład infrastruktury kolejowej. Od 1 stycznia zwolnieniami objęte są grunty, budynki i budowle wchodzące w skład infrastruktury kolejowej. Biorąc to wszystko pod uwagę, część gmin odnotuje więc niższe wpływy do swoich budżetów. Szczególnie te gminy, gdzie jest duża liczba połączeń kolejowych.
Wodzisław szacuje, że do budżetu miasta może wpłynąć mniej o około 45 tys. zł. – Dla przykładu w niedużej gminie Sławków to ubytek rzędu 4 mln zł. Wprowadzone zmiany nie były z nami szerzej konsultowane. Gminy nie mogły więc zaplanować ich w swoich budżetach. Dlatego wraz z innymi samorządami będziemy apelować, by polski rząd ustanowił specjalny fundusz rekompensat dla utraconych dochodów – zapowiada Mieczysław Kieca.
(mak)