Dyrektor zrezygnował w obawie o zdrowie
Po kontroli komisji rewizyjnej do szkoły zawitała kontrola z urzędu gminy. Dopatrzyła się kilku nieprawidłowości.
GORZYCZKI Wracamy do sprawy niejasności wokół remontów przeprowadzonych w ostatnich latach w Zespole Szkolno-Przedszkolnym w Gorzyczkach. Przypomnijmy, że radni z komisji rewizyjnej, którzy kontrolowali szkołę wykazali m.in. brak dokumentów związanych z przeprowadzonymi w szkole pracami remontowymi. Brakowało kosztorysów, stąd radni nie mogli dojść do tego, czy koszty remontów były realne. Chodziło o montaż lejów spustowych z sali sportowej, wymianę grzejnika w szkolnej bibliotece, remont łazienki i zabudowę ścianek działowych w łazience. Szkoła zapłaciła za te prace w sumie niespełna 42 tys. zł. W związku z niejasnościami komisja rewizyjna zwróciła się do wójta gminy Daniela Jakubczyka z wnioskiem o ich wyjaśnienie.
Urzędowa kontrola wykazała nieprawidłowości
Jak nam przekazano w Urzędzie Gminy w Gorzycach, wójt upoważnił dwóch pracowników urzędu do przeprowadzenia kompleksowej analizy kompletności dokumentacji znajdującej się w Zespole Szkolno–Przedszkolnym w Gorzyczkach w zakresie realizacji remontów, co do których radni mieli wątpliwości.
– W trakcie przeprowadzonej analizy stwierdzono nieprawidłowości, które głównie dotyczyły remontu łazienki, zabudowy ścianek działowych w łazience oraz montażu lejów spustów rynnowych z dachu sali sportowej – przyznaje Beata Futerska z Urzędu Gminy w Gorzycach. Jak wyjaśnia, nieprawidłowości polegały nie tylko na braku dokumentów ustalających wartość szacunkową przedmiotu zamówienia (przedmiar robót, kosztorys), ale też na nieprzestrzeganiu procedur w zakresie pozyskania wymaganej liczby oferentów, wybraniu, jako najkorzystniejszej oferty, która nie uwzględniała wszystkich elementów wymaganych przez zamawiającego w zapytaniu cenowym (dotyczy to remontu łazienki), zleceniu wykonawcy jako robót dodatkowych prac, które zostały bezzasadnie pominięte w kosztorysie ofertowym dotyczącym remontu łazienki.
Spusty rynnowe i grzejnik też pod lupą
Podczas kontroli w szkole, nikt z obecnych tam pracowników (dyrektor był na chorobowy, jego zastępca na rocznym urlopie dla poratowania zdrowia) nie był w stanie wskazać radnym, gdzie znajdują się spusty rynnowe, których montaż kosztował prawie 3 tys. zł. Wątpliwości te zostały ostatecznie wyjaśnione podczas wizji lokalnej przeprowadzonej na miejscu z udziałem Inspektora nadzoru inwestorskiego Gminnego Zespołu Obsługi Finansowej w Gorzycach, który wskazał które fragmenty orynnowania budynku zostały wymienione. W zakresie wymiany kaloryfera w bibliotece postępowanie było zgodne z obowiązującymi w ZSP procedurami i nieprawidłowości w tym zakresie nie stwierdzono.
Służbowe konsekwencje
Na podstawie ustaleń pracowników Urzędu Gminy Komisja Rewizyjna otrzymała szczegółową informację o przeprowadzonych czynnościach sprawdzających. Ponadto dyrektor Zespołu odniósł się na piśmie do poczynionych przez komisję ustaleń. Jak nam wyjaśniono w urzędzie gminy, w następstwie ustaleń wyciągnięte zostały konsekwencje służbowe wobec inspektora nadzoru inwestorskiego Gminnego Zespołu Obsługi Finansowej w Gorzycach. Ponadto dyrektor ZSP w Gorzyczkach zostanie zobowiązany do zwiększenia nadzoru nad podległymi pracownikami w zakresie przestrzegania przepisów prawa, dotyczącego udzielania zamówień publicznych i obowiązujących w jednostce procedur.
Rezygnacja dyrektora
Okazuje się, że kilka dni po naszym artykule, w którym pisaliśmy o wątpliwościach komisji rewizyjnej Stanisław Wujec, dyrektor ZSP złożył wniosek o rozwiązanie stosunku pracy oraz rezygnację z funkcji dyrektora Zespołu Szkolno – Przedszkolnego w Gorzyczkach. Rezygnacja została złożona 21 lipca. - Moja rezygnacja nie ma nic wspólnego z tą kontrolą. Ja uważam, że wszystko jest w porządku, a problemy wzięły się stąd, że podczas tej kontroli nie było mnie w pracy, bo już od marca jestem na chorobowym. I właśnie ze względu na moje obawy o stan zdrowia, przedłużające się kłopoty zdrowotne, podjąłem decyzję o rezygnacji z pracy, tym bardziej że mam już prawo emerytalne. Byłem dyrektorem 40 lat i uznałem, że to już wystarczy – powiedział nam Stanisław Wujec.
– Z uwagi na przepisy prawa oświatowego regulujące w sposób szczególny tryby rozwiązania umowy, stosunek pracy rozwiązany zostanie z dniem 31 października 2017 roku – wyjaśnia Beata Futerska. Szkołą zarządza obecnie Beata Wierzgoń, której powierzono funkcję wicedyrektora zespołu. - W najbliższym czasie ogłoszony zostanie konkurs na dyrektora – dodaje Futerska.
Jak nas poinformowano w urzędzie gminy, sprawa dotycząca przedmiotowej kontroli nie została jeszcze definitywnie zakończona, gdyż rozważana jest kwestia przeprowadzenia wnioskowanej przez komisję rewizyjną ekspertyzy w zakresie wyceny remontu łazienki.
Artur Marcisz