Duży Kaliber: O włos od tragedii w Rzuchowie
PSTRĄŻNA, RZUCHÓW W Rzuchowie kierowca pędzącego mercedesa wypchnął opla z drogi, a następnie sam zjechał do rowu.
Do zdarzenia doszło 8 sierpnia około godziny 10.45 na DW 923 w Rzuchowie (droga na Pstrążną). Policjanci ustalili, że kierujący mercedesem na łuku drogi zjechał na przeciwległy pas ruchu i uderzył w bok opla, wypychając go z drogi. Następnie przejechał jeszcze około 40 metrów i zjechał do rowu po drugiej stronie jezdni (uderzył przy tym w niewielki mostek, koziołkując nad obiektem).
Kierowca mercedesa wyszedł ze zdarzenia bez szwanku. Do szpitala trafili kierowca opla oraz pasażer mercedesa. Temu pierwszemu nic się nie stało, drugi doznał obrażeń obojczyka. Tylko przypadek sprawił, że w oplu nie podróżowało dziecko. Z naszych informacji wynika, że kierowca tego samochodu postanowił przed wyruszeniem w trasę zatankować – pozostawił dziecko w domu i sam udał się na stację benzynową. Właśnie w tym czasie doszło do wypadku. Obecni na miejscu strażacy (3 zastępy zawodowców z Raciborza oraz zastęp ochotników z Rzuchowa) zabezpieczyli miejsce wypadku, odłączyli akumulatory w rozbitych pojazdach oraz przywrócili jezdnię do stanu użyteczności.
Uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi. Sprawą zajmie się sąd. Wartość strat w zdarzeniu oszacowano na kwotę 30 tys. zł. (żet)