Huragan Irma przeszedł przez gminę?
Jeden z radnych twierdzi, że marklowickie placówki oświatowe są w kiepskim stanie technicznym. Opinia oburzyła innych radnych oraz dyrektorów szkół.
MARKLOWICE Pod koniec sierpnia komisja rewizyjna rady gminy przeprowadziła kontrolę gminnych placówek oświatowych pod kątem ich gotowości na przyjęcie uczniów z okazji rozpoczęcia nowego roku szkolnego. Dwa dni później radny Tomasz Kubala (który jest członkiem komisji rewizyjnej) na profilu portalu społecznościowego „Wspólnie dla mieszkańców” podzielił się uwagami po wizycie w szkołach.
Szkoły w kiepskim stanie?
„Jakie pierwsze wrażenie w szkole? Nie czuć zapachu świeżej farby.... Oszczędności, brak środków na bieżące remonty. To usłyszałem i zobaczyłem nie tylko w SP 1. Została odmalowana tylko jedna klasa przez wolontariuszy. Na drugim piętrze dziurawa lamperia do gołego tynku. Miały być wymieniane sukcesywnie nowe posadzki w klasach, bo parkiet jest bardzo sfatygowany. Wszystko wstrzymane z powodu braku pieniędzy. Takie informacje uzyskała komisja. W gimnazjum też praktycznie żadnych remontów. Wymieniono tylko we własnym zakresie płytki na schodach do sali gimnastycznej. Remont cieknącego dachu auli czeka na lepsze czasy. W przedszkolu też było planowane po 7 latach użytkowania malowanie klas i sali gimnastycznej. Niestety brak środków. Zostały odmalowane pomieszczenia kuchni i hol wejściowy. Na szczęście są jeszcze rodzice, którzy zakupili fajne, dodatkowe atrakcje na placu zabaw” – napisał radny. Dalej wytknął, że wójt zarabia kilkanaście tysięcy złotych, radni mają wysokie diety i dwa miesiące wakacji, a w szkołach robi się cięcia i nie ma pieniędzy na pomalowanie lamperii i klas. Radny zakończył jednak wpis stwierdzeniem, że pomimo tylu uwag szkoły są gotowe na przyjęcie dzieci w nowym roku szkolnym.
Huragan Irma w Marklowicach?
Wrześniowe obrady radnych były poświęcone m.in. tematyce działalności szkół. Przewodnicząca komisji rewizyjnej Jarosława Mańka odniosła się do wpisu Kubali. – Dla mnie opinia radnego jest przesadzona. Na jednej ze ścian było zadrapanie, ale szkoła sama w swoim zakresie remont wykonała. Klasy są przygotowane. A, że nie pachnie farbą to tylko dziękować, że dzieci mogą uczyć się w czystych warunkach – mówiła. Pozostali radni z komisji rewizyjnej również nie podzielają uwag Kubali. Ich zdaniem szkoły są przygotowane rewelacyjnie na pierwszy dzwonek. Natomiast Bogdan Szczotok, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 1 był oburzony opinią Kubali. – Jest to antyreklama szkół w Marklowicach oraz całej gminy – mówił. Tadeusz Chrószcz, wójt Marklowic również odniósł się do wpisu radnego. – Czytając ten wpis, miałem wrażenie, że przez marklowickie szkoły przeszedł huragan Irma, który doszczętnie je zniszczył. Stanowczo protestuję, żeby tak szkalować nasze szkoły i gminę – mówił stanowczo wójt.
Remonty były i będą
Podczas wakacji w SP 1 zaplanowano malowanie jednej z sal lekcyjnych. Jak poinformował dyrektor Szczotok, zadanie zostało zrealizowane. – Wkrótce rozpocznie się remont schodów wejściowych – dodał. Szczotok wyjaśnił również sprawę z ciekącym dachem w auli dawnego gimnazjum. – Ubiegamy się o odszkodowanie z powodu szkód górniczych. Nie jest też tak, że woda kapie uczniom na głowę. Słowo „cieknący” jest określeniem przesadzonym. Są po prostu plamy wilgoci na suficie – poinformował. Natomiast w Szkole Podstawowej nr 2 nie wykonano żadnych remontów podczas wakacji, bo nie było takiej potrzeby. Jak poinformowała dyrektor SP 2 Jolanta Kominek, we własnym zakresie zostały wymienione niektóre kafelki tam, gdzie była potrzeba, m.in. przy podjeździe dla osób niepełnosprawnych. (juk)