Piechniczek ambasadorem Unii Turza, która pokonała rezerwy Miedzi
Unia Turza Śl. pokonała 3:0 Miedź II Legnicę po dwóch golach Sławomira Musiolika oraz trafieniu Dawida Hanzela. Tuż przed pierwszym gwizdkiem prezes Unii Zenon Rek, w imieniu zarządu turskiego klubu, uhonorował znanego trenera Antoniego Piechniczka, tytułem honorowego ambasadora Unii.
Niska temperatura nie schłodziła zapału piłkarzy obu drużyn do gry i już od pierwszych minut kibice oglądali wymianę ciosów z obu stron. Najpierw czujność bramkarza gości sprawdził Marek Gładkowski, który uderzył tuż przy słupku, ale Piotr Smołuch nie dał się zaskoczyć. W odpowiedzi Michał Pojasek z ostrego kąta omal nie pokonał Piotra Pasia, ale piłka po jego strzale minęła nieznacznie słupek. Dobrą okazję miał jeszcze Dawid Hanzel, ale źle trafił w piłkę.
Za to w 7. minucie idealnie przymierzył Sławomir Musiolik, który choć miał problemy z przyjęciem dalekiego podania, to jednak opanował piłkę mimo asysty obrońcy i pięknym strzałem z 18. metrów nie dał najmniejszych szans Smołuchowi. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie, choć dobre okazje mieli Dawid Pawlusiński, który jednak za długo zwlekał z oddaniem strzału i obrońca gości wślizgiem wybił mu piłkę (Unici domagali się rzutu karnego), oraz Hanzel, który potężny uderzeniem z lewej nogi nieznacznie posłał piłkę nad okienkiem bramki Miedzi.
Po zmianie stron zaatakowali goście. Najpier spore problemy Pasiowi, soczystym uderzeniem sprawił Sebastian Surmaj, a następnie pojedynek jeden na jeden z bramkarzem Unii przegrał Tomasz Żyliński. Między 60. a 70. minutą Unia powinna zdobyć przynajmniej jednego gola. Najbliżej szczęścia był Hanzel, ale kolejny jego mocny strzał z trudem nad poprzeczkę wybił Smołuch. Mniej precyzyjni w dogodnych sytuacjach byli: dwukrotnie Dariusz Pawlusiński oraz Gładkowski.
W 82. minucie nie było już jednak odwołania. Dwójkową akcję pary Hanzel - Stanislav Sthanenko wykończył ten pierwszy, ktory najpierw uruchomił ukraińskiego obrońcę, ten pognał do końcowej linii boiska i podał do wbiegającego napastnika Unii, który tylko dołożył nogę i zrobiło się 2:0.
W ostatniej minucie regulaimnowego czasu gry ponownie z dobrej strony pokazał się Paś, wybijając nad poprzeczkę mocne uderzenie zawodnika gości. Wydawało się, że to już koniec emocji, ale w doliczonym czasie gry Unia wyprowadziła kontrę, po której do piłki doszedł Musiolik. Choć miał przed sobą obrońcę, zdecydował się na strzał, którym kompletnie zaskoczył Smołucha.
– Wynik nie odzwierciedla przebiegu tego spotkania, bo Miedź sprawiła nam naprawdę sporo problemów. My cieszymy się z naszej skuteczności. Do tej pory było tak, że graliśmy dobrze, ale nie potrafiliśmy trafić. Dziś było jakby na odwrót, nasza gra nie była najlepsza, za to skuteczność była dobra - ocenił po meczu Józef Dankowski, trener Unii. (art)
Unia Turza Śl. 3:0 Miedź II Legnica
Bramki: Musiolik (7.), (90.+2.), Hanzel (82.)
Kartki: Musiolik, Sthanenko, Hanzel - Zatwarnicki, Żyliński.
Unia: Paś, Staniczek, Kuczok, Dawid Pawlusiński (92. Powała), Zarychta, Gładkowski (86. Domin), Musiolik, Sthanenko, Dariusz Pawlusiński, Szymiczek (71. Glenc), Hanzel. Trener: Józef Dankowski.
Miedź II: Smołuch, Dyr, Chyła, Zawisza, Zatwarnicki, Jaroch, Surmaj, Żyliński, Piechowiak, Pojasek, Krauz. Trener: Janusz Kudyba.