Niesamowite zaręczyny na studniówce ZST
Studniówka to wyjątkowy wieczór dla wszystkich maturzystów. Bez wątpienia bal Zespołu Szkół Technicznych na całe życie zapamięta jedna para. Na oczach wszystkich Kamil oświadczył się Kindze.
WODZISŁAW ŚL. W sobotę (27 stycznia) odbyła się studniówka Zespołu Szkół Technicznych w Wodzisławiu. Wśród uczestników była para z trzyletnim stażem: tegoroczna maturzystka Kinga oraz jej chłopak Kamil - absolwent wodzisławskiej „Budowlanki”. Na początku uroczystości nic nie zapowiadało, że wydarzy się coś niezwykłego. Tradycyjny polonez, wspólne zdjęcia, zabawa.
Nieoczekiwanie Kamil poprosił Kingę o rękę. Swoje zamiary do samego końca udało mu się zachować w tajemnicy. O jego planach wiedzieli tylko DJ i fotograf. - Zabawa trwała w najlepsze. W pewnym momencie DJ powiedział, że chce komuś przekazać mikrofon. Wtedy usłyszałam od mojego chłopaka: kochanie, czy wyjdziesz za mnie? Byłam zszokowana. Powiedziałam „tak” i przytuliłam go - mówi Kinga o ważnym dla niej momencie.
Narzeczeni odebrali gratulacje od znajomych, nauczycieli i członków swoich rodzin. - Nawet nasze mamy o niczym nie wiedziały. Ale ucieszyły się - dodaje Kinga.
Kinga jest mieszkanką Wodzisławia, Kamil jest z Rydułtów. Jakie plany mają narzeczeni? Kinga musi zdać maturę. Później oboje chcą wyjechać na studia do Krakowa. Kamil zamierza dokończyć geodezję, a Kinga chciałaby rozpocząć budownictwo. Terminu ślubu jeszcze nie ustalili.
Kinga i Kamil zostali parą, kiedy jeszcze oboje byli uczniami „Budowlanki”. Znali się z widzenia, ale zaiskrzyło w momencie, gdy Kamil wiózł Kingę i jej znajomych na dyskotekę. - Później zaczął do mnie pisać i tak się potoczyło - wspomina dziewczyna, która w swoim narzeczonym najbardziej ceni charakter oraz to, że jest nieprzewidywalny. - Jest wspaniałym chłopakiem - podkreśla. (mak)