Strzelby nie zawiodły
PIŁKA NOŻNA – Klasa B
KS Szczerbice przegrał 3:4 domowe spotkanie z Interem Krostoszowice. W rolach głównych wystąpiły prawdziwe ikony obu klubów – Ryszard Piotrowski i Paweł Mołdrzyk.
Piotrowskiego kibicom lokalnej piłki specjalnie przedstawiać nie trzeba. Potężny zawodnik mimo, niezbyt sportowej sylwetki, jest rasowym snajperem i etatowym królem strzelców niższych lig. Niby wszyscy wiedzą, że dużo strzela, a recepty nikt w drużynach rywali znaleźć na niego nie może. Mołdrzyk to z kolei najlepszy snajper w historii klubu z Krostoszowic. 35-letni zawodnik podobnie, jak o rok młodszy Piotrowski, regularnie trafia do bramek rywali. W meczu przeciwko sobie obaj piłkarze skompletowali po hattricku. Mołdrzyk wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie, trafiając w 2. minucie z dystansu i 22. minucie lobując sprytnie bramkarza. Kiedy w 38. minucie na 3:0 podwyższył Mirosław Pawlusiński, czyli kolejny łowca bramek na lokalnych boiskach, wydawało się, że Interowi nic złego przytrafić się nie może. Wtedy jednak dał znać o sobie wspomniany na wstępie Piotrowski, który w 40. minucie zdobył kontaktowego gola po rzucie karnym (faul bramkarza). Tuż po przerwie snajper ze Szczerbic po raz kolejny pokazał swoje snajperskie zdolności. W ciągu ledwie dwóch minut wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie, trafiając do siatki Interu w 47. minucie z rzutu wolnego i 49. minucie uderzając z bliska. Kiedy wydawało się, że mecz zakończy się podziałem punktów, w 88. minucie w polu karnym sfaulowany został Pawlusiński, a rzut karny na bramkę zamienił Mołdrzyk. (art)
KS Szczerbice 3:4 Inter Krostoszowice
Bramki: Piotrowski (40.k), (47.), (49.) - Mołdrzyk (2.), (22.), (88.k), Pawlusiński (38.)