Dzielą skórę na niedźwiedziu? Kandydat rezygnuje ze startu w wyborach
Burmistrz Pszowa lub jej zastępca po wyborach zajmą stanowisko kierownika Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Pszowie? Tak zdaniem pracowników Zakładu może być, jeśli burmistrzem zostanie Ryszard Zawadzki. Ten zaprzecza, by były miał takie plany. A w tle, na znak protestu jeden z kandydatów na radnego rezygnuje ze startu w wyborach.
PSZÓW Szerokim echem odbijają się ostatnie działania burmistrz Pszowa. W poprzednim wydaniu „Nowin Wodzisławskich” opisaliśmy sprawę zamiaru zwolnienia Grzegorza Lelka, kierownika pszowskiego Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej przez Katarzynę Sawicką-Muchę. Ta najpierw wysłała do związków zawodowych pismo z informacją, że zamierza Lelka zwolnić, nam z kolei powiedziała, że żadne decyzje nie zapadły. Teraz wracamy do sprawy, ponieważ z Pszowa docierają informacje, że burmistrz może chcieć zwolnić szefa komunalki, by po wyborach zająć jego miejsce.
Ciepła posada po wyborach?
– Burmistrz chce odwołać kierownika ZGKiM, żeby zwolniło się dla niej miejsce, jak burmistrzem zostanie Zawadzki. To jakaś granda! - uważają pracownicy ZGKiM, którzy bronią Lelka. - Szykują sobie ciepłe posadki po wyborach. Pani burmistrz chce zwolnić naszego kierownika tylko i wyłącznie z przyczyn politycznych - uważają pracownicy komunalki. Podobnie sugerują internauci w mediach społecznościowych i elektronicznych. Zarówno Zawadzki jak i Sawicka-Mucha stratują w wyborach z list KW Stowarzyszenie Wspólnota Samorządowa. Zawadzki na burmistrza, Sawicka-Mucha na radną powiatową.
Rezygnuje z wyborów
Ze Wspólnoty Samorządowej do rady miasta Pszowa z okregu 5 miał startować Roman Janosz. Postanowił zrezygnować ze startu w wyborach ze względu na dotychczasowe działania Katarzyny Sawickiej-Muchy. - Jestem byłym pracownikiem komunalki. Kiedy dowiedziałem się o tym, że pani burmistrz chce kierownika zwolnić i być może zająć jego miejsce, nie mogłem być bezczynny i musiałem stanowczo zareagować - mówi. - Mam swój honor i dumę, dlatego nie chce być radnym tego ugorowania. Gierki polityczne mnie nie interesują - dodaje stanowczo. Pan Roman pisemną rezygnację złożył w komisji wyborczej. Jego decyzję przyjęła. W konsekwencji na kartach do głosowania nie pojawi się nazwisko pana Romana.
Dementują plotki
Wspólnota Samorządowa oficjalnie dementuje sugestie jakoby dzielono skórę na niedźwiedziu. Zapewnia, że w przypadku wygranej Zawadzkiego „nikt z aktualnych władz Pszowa (burmistrz, zastępca burmistrza) nie będzie w nowej kadencji zasiadał na jakimkolwiek stanowisku ani w Urzędzie Miasta w Pszowie, ani w jego jednostkach organizacyjnych (OPS, ZGKiM, ZOPO, Świetlica Środowiskowa, Placówki Oświatowe)”. Sztab podkreśla, że nie są prowadzone żadne kuluarowe rozmowy Ryszarda Zawadzkiego na temat stanowiska zastępcy po jego objęciu funkcji szefa miasta. Zaś w przypadku jego wygranej decyzja o zatrudnieniu osoby na stanowisko zastępcy burmistrza będzie podejmowana po zakończeniu wyborów.
Katarzyna Sawicka-Mucha oraz Dawid Topol stanowczo odcinają się od sugestii pracowników komunalki i internautów. Justyna Koniszewska