Na wstępie Artur Marcisz Redaktor naczelny Nowin Wodzisławskich
Służba nie drużba, ale żyć też trzeba
Narastający protest policji nieco zaskakuje. Bo oznacza, że albo do tej pory policyjne problemy były dość skutecznie maskowane i pudrowane przez kolejnych ministrów i policyjnych dowódców, którzy chwalili się dobrymi statystykami, albo też nagle policjanci się zmanierowali i oczekują nie wiadomo czego. Raczej chodzi jednak o ten pierwszy przypadek, a cierpliwość policjantów wobec owego pudrowania się wyczerpała, co zresztą oni sami przyznają.
Przy formułowaniu opinii, dotyczących tego, czy i na ile postulaty policjantów są słuszne oraz, czy i na ile obietnice ministra je zaspokajają, warto być ostrożnym. I pamiętać, że służba w policji to zarówno ogromne zobowiązania wobec społeczeństwa, jak i poświęcenie dla tego społeczeństwa. Z jednej strony, nie można jej więc traktować jak zwykłej pracy zarobkowej, z drugiej strony, policjanci to ludzie, którzy, jak wszyscy inni mają prawo do godnego traktowania i wynagrodzenia. Warto o tym wszystkim pamiętać, zarówno protestując, jak i dyskutując o policyjnym proteście.