Uczniowie „Jedynki” odbędą staże na światowej klasy uniwersytetach
WODZISŁAW ŚL. Przed dwójką uczniów I Liceum Ogólnokształcącego im. 14. Pułku Powstańców Śląskich wyjątkowa podróż, będąca kolejnym krokiem w ich naukowych osiągnięciach. Maciej Kopiec z klasy IIIA pojedzie do Stanów Zjednoczonych na Harvard, natomiast Zuzanna Kowacz z klasy IIIB odwiedzi uniwersytet Yale.
Uczniowie „Jedynki” zakwalifikowali się na dwutygodniowy letni staż na uniwersytetach Yale oraz Harvard. – Uczniowie szkół średnich mogą uczestniczyć w wykładach, jak normalni studenci, prowadzą to wykładowcy. Weźmiemy udział w tym programie tuż po zakończeniu roku szkolnego – mówi Zuzanna Kowacz. Jej szkolny kolega Maciej Kopiec weźmie udział w programie Harvard Summer School. – Będą to wykłady z profesorami uniwersytetu Harvarda, będzie to także okazja do poznania się ze studentami i nawiązania kontaktów z ludźmi z całego świata – informuje Maciej Kopiec.
Uczniowie wspólnie biorą udział w zajęciach języka angielskiego pod okiem nauczycielki Iwony Żydek. – Ona bardzo zachęca nas do wzięcia udziału w różnych programach, które odszukuje. Pomogła nam przygotować aplikację, przygotowała do napisania esejów, a także opracowała nam rekomendację i czuwała nad całym tym procesem – wyjaśnia Zuzia, której pasją jest polityka i prawo międzynarodowe. Skupia się także na nauce angielskiego, gdzie podchodzi do egzaminów na poziomie C1. Jej kurs na Yale będzie dotyczyć właśnie prawa, polityki i ekonomii. W ostatnim roku brała udział także w programie Erasmus+ i wraz z innymi uczniami miała okazję zdobywać wiedzę w Portugalii.
Z kolei Maciek jest zafascynowany informatyką, dlatego będzie uczestniczył w kursie o matematycznym modelowaniu nauk biologicznych i medycznych. – To trochę z matematyki, trochę nauki do danych, co wiąże się z informatyką, a nauki biologiczne i medyczne posłużą do badań – zapowiada.
Uczestnictwo w programach to niemały koszt, jednak zarówno uczniowie, jak i ich rodziny zdają sobie sprawę z tego, że jest to dla nich wyjątkowa szansa. W przypadku Yale koszt programu to 4,5 tys. dolarów, jednak możliwe jest uzyskanie stypendium. To udało się Zuzannie, która aplikowała o nie i uzyskała nagrodę w wysokości 3,5 tys. dolarów. Pozostałe koszty pozostają na barkach uczestnika. W przypadku Macieja koszt kursu to 5,5 tys. dolarów plus koszty podróży. Choć w przypadku Maćka nie udało się uzyskać stypendium (było dostępne tylko dla obywateli USA), z pomocą przyszła rodzina. Maciej przeznaczył na kurs także swoje oszczędności. Warto dodać, że uczeń „Jedynki” ma wiele pozaszkolnych pasji. Oprócz wspomnianej informatyki i programowania, zajmuje się także pilotowaniem szybowców, śpiewaniem w chórze, gra na gitarze i aktywnie uczestniczy w imprezach biegowych. Tworzy też swój startup, który będzie polegać na zaopatrzeniu małych sklepów internetowych w czatboty – sztuczną inteligencję do obsługi klienta. – To wszystko przydało się w aplikacji do programu, bo organizatorzy z Harvardu biorą pod uwagę całokształt – zapewnia Maciej Kopiec.
(ska)