Strażacy z JRG Wodzisław utworzyli szpaler z węży gaśniczych. Nie zabrakło oprawy pirotechnicznej, na pożegnanie wieloletniego dowódcy I zmiany. – Z dniem 23 lutego asp. sztab. Sebastian Bogocz przechodzi w stan spoczynku, na zasłużoną emeryturę. Przygoda Sebastiana z ochroną przeciwpożarową rozpoczęła się 27 lat temu, kiedy rozpoczynał naukę w Szkole Aspirantów w Poznaniu. Służbę w Komendzie Powiatowej PSP w Wodzisławiu Śląskim rozpoczął 1 lipca 1998 roku. Bardzo szybko, bo w roku 2000 pełnił już obowiązki dowódcy zmiany, a w 2003 roku został mianowany na stanowisko dowódcy zmiany. Tę odpowiedzialną służbę na stanowisku dowódcy pełnił przez 20 lat, a z okresem p.o. łącznie 23 lata – wspominał komendant bryg. Marek Misiura.

– Jestem pewien Sebastianie, że wypełniłeś wszystkie zapisy ślubowania, które składałeś, wstępując do naszej formacji. Serdecznie dziękuję za wszystkie lata służby, którą pełniłeś w sposób wzorowy – podkreślił komendant, dziękując także rodzinie Sebastiana Bogocza. Komendant wyliczył przy okazji, że rocznie asp. Bogocz brał udział w 130 – 140 akcjach ratowniczo-gaśniczych.

Po oficjalnych podziękowaniach głos zabrał Sebastian Bogocz. – Ktoś zapytał mnie, jaka była moja najtrudniejsza akcja. Myślę, że to zdecydowanie ta dzisiejsza – podkreślił asp. sztab. Sebastian Bogocz. – Z niektórymi znamy się zaledwie od kilku dni w służbie, niektórzy znają mnie trochę lepiej i wiedzą, że nigdy nie przychodziłem do pracy z powodu wypłaty. Jak powiedział p. Janek Siodmok, strażakiem się jest przez 365 dni w roku, 24 godziny na dobę – zaznaczył głosem pełnym emocji odchodzący na emeryturę strażak.

26 sierpnia 1996 roku Sebastian Bogocz rozpoczął naukę w Szkole Aspirantów w Poznaniu. Naukę zakończył 15 maja 1998 roku, a od 1 lipca rozpoczął pracę w KP PSP Wodzisław Śląski.

Szymon Kamczyk