Mszę pogrzebową rozpoczął proboszcz rogowskiej parafii ks. Bernard Rak, zachęcając do modlitwy za zmarłego Tadeusza Skatułę.

– Ci którzy znali Tadeusza i spotykali się z nim, wiedzą że miał on swoje zasady, swój kręgosłup. To jest w życiu ważne, aby być, a nie mieć – mówił podczas kazania ks. Bogusław Płonka z parafii pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Wodzisławiu Śląskim.

Po mszy kondukt pogrzebowy przeszedł z kościoła na cmentarz przy ul. Parkowej, gdzie złożono ciało Tadeusza Skatuły do grobu.

– To, że na ostatnie spotkanie i pożegnanie przybyło aż tyle osób świadczy najdobitniej o tym, jak wspaniałym był człowiekiem, jak wiele dla nas znaczył i dla naszej powiatowej rodziny. Był cenionym szefem, cenionym starostą, wielkim społecznikiem, ale przede wszystkim człowiekiem o wielkim sercu, oddanym lokalnej społeczności – powiedział starosta wodzisławski Leszek Bizoń w ostatnim pożegnaniu.

(ska)