W tym roku festiwal reggae był imprezą jednodniową, bez pola namiotowego dla festiwalowiczów. Na stadionie miejskim wydzielona została strefa chill out, strefa gastro oraz miejsce pod sceną, która w tym roku stanęła w bocznej części stadionu.

Każdy z zespołów zaprezentował swój unikalny styl, nie tylko reggae, a publiczność mogła cieszyć się różnorodnością brzmień i doznać prawdziwej uczty muzycznej.

– W tym roku nie było łatwo. Cały proces przygotowań, niepewności i organizacji środków finansowych był bardzo wymagający. Chcieliśmy, by ta edycja była wyjątkowa, i pomimo przeciwności, liczymy, że taka będzie! Liczymy na WAS! – przed festiwalem mówił Marcin Suchy, gitarzysta Tabu. I taka była! Fani nie zawiedli, a wykonawcy zaprezentowali wyjątkowe widowiska.

Na szczególną uwagę zasługuje koncert grupy Tabu, który jak zwykle położył publiczność na łopatki. Festiwal Najcieplejsze Miejsce Na Ziemi to wydarzenie, które na długo pozostanie w pamięci wszystkich uczestników, z pewnością do kolejnej edycji, którą mamy nadzieję przyjdzie nam relacjonować za rok!

(ska)